Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety z bronią na polonistyce - tak zachęcają do studiowania [wideo]

Spoza miasta
Spoza miasta
Kobiety z bronią na polonistyce, skomplikowane zagadki i to ...
Kobiety z bronią na polonistyce, skomplikowane zagadki i to ... Alina Grzegorzewska
Kobiety z bronią na polonistyce, skomplikowane zagadki i to wszystko utrzymane w atmosferze grozy. Tak wygląda nietypowa reklama polonistyki w Poznaniu.

Studenckie zmagania z sesją

- Na pomysł takiej właśnie reklamy wpadli studenci. Uznali, że chcieliby pokazać inny wizerunek instytutu - mówi prof. Tomasz Mizerkiewicz z Instytutu Filologii Polskiej. - Studenci chcieli przekazać tym, którzy wybierają się na studia rodzaj własnego przeżywania tej przestrzeni, którą tutaj mamy, czyli tego niezwykłego budynku oraz pewnej studenckiej fantazji, która rodzi się w czasie studiowania - dodaje.

Ale to nie wszystko. Studenci specjalności filmoznawczej poznańskiej polonistyki chcieli także wyrazić pewnego ducha przyjemności i zabawy, którym jest dla nich czas studiowania. - Ten film jest oczywiście trochę humorystyczny i ironiczny. Filmoznawcy nie chcieli robić filmu, który będzie taką naiwną, sztampową i bardzo oficjalną reklamą studiowania polonistyki - wyjaśnia Mizerkiewicz. - Chcieli raczej zabawić się i wejść w świadomość kogoś, kto jest kandydatem na studia, rozpoznać pewne jego niepokoje i tymi niepokojami troszkę ironicznie, ale też dobrodusznie się pobawić - dodaje.

Film pokazuje historię zagubionego mężczyzny, który trafia do Collegium Maius przy ul. Fredry, gdzie mieści się Instytut Filologii Polskiej. Tam czyhają na niego liczne niebezpieczeństwa, które musi pokonać. - Fabuła filmu mówi o kimś, kto musi przezwyciężyć pewne lęki związane z wyborem studiów - mówi Tomasz Mizerkiewicz. - To skłoniło studentów, żeby wybrać konwencję filmu, który jest tak naprawdę trochę filmem grozy, trochę horrorem i filmem akcji - dodaje.

Realizacja filmu trwała trzy dni. Cały film od początku do końca samodzielnie wykonali studenci, rola uczelni ograniczyła się tylko do zapewnienia funduszy. - Studenci nawet samodzielnie wykonali pomoce filmowe i sami też montowali film - mówi Mizerkiewicz. - Nie mieli odpowiednich urządzeń, które przewoziłyby kamerzystę, więc sami coś takiego skonstruowali  i używali podczas kręcenia niektórych scen - dodaje.

Źródło: Co czyha na chłopaka na polonistyce? - www.mmpoznan.pl

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto