Jedziesz koleją z Łodzi do Warszawy? Rower przewieźć można tylko w siedmiu pociągach

W łódzkiej komunikacji miejskiej przewóz rowerów jest możliwy już od ponad roku. Co ciekawe pasażer, który przewozi go tramwajem czy autobusem nic nie płaci. Problem pojawia się wtedy, kiedy musimy albo po prostu chcemy przejechać z jednośladem w pociągu.

- Jestem typowym rowerzystą miejskim. Kiedy więc zdarza się konieczność pojechania do innego miasta - w odwiedziny, w delegację, to zabieram rower ze sobą. Dzięki temu także na miejscu mogę przemieszczać się na moich dwóch kółkach. Trudno jest mówić, czy bardziej kieruje mną przyzwyczajenie do takiego sposobu poruszania się czy lenistwo w poszukiwaniu innych form podróży tam na miejscu - opowiada Hubert Barański, łódzki rowerzysta i koordynator vortalu RowerowaLodz.pl.

Barański dodaje, że gdyby policzył wyszłyby jakieś oszczędności, bo co prawda za przewóz roweru trzeba dodatkowo zapłacić, ale na miejscu jest niezależny, bo nie musi już inwestować w podróżowanie komunikacją miejską.

Siedem pociągów do przewożenia rowerów

Na najpopularniejszej trasie z Łodzi do Warszawy na 24 pociągi, zaledwie tylko w 7 z nich można przewozić rowery. Okazuje się, że podróż pociągiem z rowerem rodzi ze sobą więcej utrudnień niż udogodnień. Najmniej możliwości oferuje największy przewoźnik na tej trasie, czyli PKP Intercity. Można to zrobić jedynie w pociągach o godzinie 7.40 i 15.36 z Łodzi Kaliskiej oraz o 9.30 i 22.00 z Warszawy Centralnej. Opłata za przewóz roweru wynosi 9,10 zł.

- Dysponując dziś 86 wagonami dostosowanymi do przewozu rowerów, planujemy trasy ich kursowania pod kątem przemieszczania się naszych klientów do miejscowości atrakcyjnych turystycznie oraz dużych stacji węzłowych, na których pasażerowie przesiadają się do kolejnych pociągów. Dlatego dziś z dworca Łódź Kaliska wagony rowerowe kursują oprócz Warszawy do Gdyni, Szczecina, Poznania, Krakowa i Białegostoku - tłumaczy Beata Czemerajda z Biura Komunikacji i Public Relations PKP Intercity.

Co więcej przewoźnik niedawno zmienił przepisy. Do tej pory z rowerem można było podróżować bez problemów w pierwszym przedsionku pierwszego wagonu lub ostatnim przedsionku ostatniego wagonu w składzie pociągu. Intercity tego już zakazał i rower można przewozić tylko w specjalnych przedziałach. Czy jest szansa, że to się zmieni? - Nie wykluczamy zmiany zapisów dot. przewozu rowerów. Jesteśmy otwarci na uwagi i sugestie zmian zgłaszane przez naszych pasażerów - dodaje Czemerajda.

Drugi z przewoźników daje już nieco więcej możliwości, bo aż pięć i to w znacznie dogodniejszych porach. Choć gdybyśmy chcieli dojechać z rowerem do pracy w stolicy na 8, tez byśmy nie mogli. - Na trasie z Łodzi do Warszawy rowery można przewozić w ograniczonej ilości we wszystkich pociągach - tłumaczy Danuta Natkaniec z Łódzkiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Można to zrobić w pociągach o godzinie 6.51, 8.29, 12.25, 14.20 i 17.02 z Łodzi Kaliskiej oraz o 8.25, 9.24, 14.15, 15.15 i 19.20 z Warszawy Centralnej. Opłata za przewóz roweru wynosi 5,50 zł. Przewozy Regionalne wysyłają najczęsciej zmodernizowane składy województwa łódzkiego, gdzie zamontowane są już uchwyty na rowery.

Nielogiczne przewozy rowerów

Czy rzeczywiście jest tak źle z tymi rowerami na polskiej kolei? Zapytaliśmy o to Tomasza Bużałka z Łódzkiej Inicjatywy na Rzecz Przyjaznego Transportu. Ocena nie była zbyt pochlebna. - Kolej jest instytucją, która od dawna tryumfalnie wygrywa w starciu z logiką. Skoro pociąg przynosi straty, to likwiduje się pociąg, jeśli nie wiadomo co zrobić z rowerzystami w pociągach, to zakazuje się im podróży - tłumaczy. - Jeśli chcesz jeździć rowerem - kup samochód i dołącz do chóru polityków lansujących budowę autostrad zamiast rozwijania kolei - dodaje dosadnie.

Wielkanoc 2013
Koszyk ze święconką: jak go przygotować	Sztuka zdobienia wielkanocnych jaj	Pomysły na dekoracje świąteczne	7 pokarmów do święconki