Dziś, koło południa, komornik wraz z eskortą policji zjawił się pod drzwiami mieszkania przy ul. Więckowskiego 24, by eksmitować rodzinę, która od dawna nie płaciła czynszu. 4-osobowa rodzina zabarykadowała się w mieszkaniu i groziła, że popełni zbiorowe samobójstwo. Policja, która jako pierwsza była na miejscu, próbowała negocjować z lokatorami lokalu przy więckowskiego, jednak ci nie chcieli rozmawiać, wciąż podtrzymując groźby targnięcia się na życie.
W związku z tym na miejsce został wezwany negocjator. Kiedy jednak próby porozumienia się nie dawały skutku, a groźby się nasilały, wezwane zostało pogotowie ratunkowe oraz pogotowie energetyczne. Po jakimś czasie rodzina wpuściła do środka lekarza, który następnie stwierdził, że lokatorzy tego mieszkania są w bardzo złym stanie psychicznym i wydał orzeczenie o konieczności przewiezienia ich do szpitala psychiatrycznego, nawet bez ich zgody.
Antyterroryści musieli pomóc w eksmisji
To postanowienie zaskutkowało kolejnymi groźbami, m.in. rodzina straszyła, że jest zarażona wirusem HIV i zarażą każdego, kto spróbuje się do nich zbliżyć. Tutaj do akcji musieli wkroczyć antyterroryści, którzy po godzinie 14 sprawnie zakończyli akcję. Członkowie rodziny zostali obezwładnieni i przekazani ratownikom medycznym, a następnie przewiezieni do szpitala psychiatrycznego.
Lokatorzy kamienicy przy ul. Więckowskiego 24 nie płacili czynszu od kilku lat. Ich dług wynosi blisko 30 tys. zł. Była to już czwarta próba eksmisji.
Czytaj także:
- Akcja CBŚ w Łodzi. Zlikwidowali nielegalną fabrykę papierosów
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?