Rajstopy i kartki. Czar peerelu powraca w Dzień Kobiet
Rajstopy to obok goździka jeden z najważniejszych symboli Dnia Kobiet minionej epoki, dlatego nie może ich zabraknąć w czasie obchodów kobiecego święta. Manufaktura przygotowała 1000 par rajstop dla pań, które odwiedzą ją tego dnia. Pojawią się też kartki, upoważniające do skorzystania z rabatów. Dzięki nim, będzie można zrobić zakupy nawet o 30% taniej.
Co pewnie ucieszy wiele pań, spora część z tych ofert obejmować będzie najnowsze, wiosenno-letnie kolekcje. Tak będzie na przykład w salonach Big Star, Extreme Intimo, Patrizia Pepe, Esprit, Molton, Heavy Duty czy Dune. Kartki kojarzą się również z artykułami spożywczymi, nic więc dziwnego, że z talonem Manufaktury będzie można w korzystnej cenie kupić kawę i ciastko w kawiarni W Biegu Cafe, zjeść coś w Tawernie Pepe Verde lub wybrać coś z wędlin w sklepie Tradycyjne Jadło. Z kartką będzie można też wybrać się do Arena Laser Games, gdzie dzięki talonowi cena za grę dla pań spadnie o połowę.
Prezenty z okazji dnia kobiet powinni wręczać mężczyźni, i taki właśnie będzie. Przy wejściu głównym do galerii handlowej Manufaktury panie powitają panowie wystylizowani, zgodnie z trendami obowiązującymi u schyłku PRL-u. Będą więc długie kołnierze, rozszerzane nogawki spodni i obowiązkowe bokobrody, przez lata - z nieznanych językoznawcom powodów - nazywane pekaesami.
„Kartki na rabaty” rozdawane będą od godziny 11:00, aż do wyczerpania zapasów. Wszystko wskazuje na to, że też o 11:00 „rzucą” pierwszą partię rajstop, ale ci, którzy pamiętają czasy Peerelu wiedzą, że w sprawie zaopatrzenia w towary tak luksusowe jak rajstopy, nie zawsze można mieć pewność, a czasem trzeba odstać swoje w kolejce.
Premiera Marni dla H&M
Kolekcja Marni dla H&M została skomponowana przez Consuelo Castiglioni. Klimat wyrafinowanego eklektyzmu łączy się tu z wpływami sportowymi, a nacisk położono na nowoczesne linie i intensywność różnych faktur. Rezultat to radosne nadruki i wiosenna energia w charakterystycznym stylu Marni widocznym w zestawieniach kształtów, wzorów i materiałów. W kolekcji, wszystko pasuje do wszystkiego: poszczególne elementy można łączyć i zestawiać w wiele wariantów, według własnego gustu i nastroju. Skrzyżowanie elementów sportowych i eleganckich jest cechą charakterystyczną tej linii.
W kolekcji damskiej, kluczowe elementy, takie jak luźne sukienki, koszule i topy zaskakują nowatorskimi połączeniami nadruków i materiałów. Zgrabne letnie płaszcze i garsonki dodają nuty ekscentryczności klasycznemu stylowi, parki i sportowe kurtki na suwak dodają zaś wizerunkowi więcej swobody. Dzianiny noszą ślady konstruktywizmu: kardigany z jedwabnymi frontami i dzianinowymi tyłami, czy topy na suwak z lakierowanej skóry. Zestawy krótkiej tuniki i pasiastych legginsów czarują grafiką. Liliowo-złoty brokat potraktowany jako materiał w bardziej sportowych modelach każe na nowo zdefiniować pojęcie stroju dziennego i wieczorowego.
Podobna swoboda widoczna jest w ubraniach męskich. Parki są świetnie skrojone, a eleganckie garnitury występują w wersji z długimi spodniami lub z bermudami. Współgrające ze sobą wzory i nadruki nadają nowe znaczenie podstawowym elementom garderoby, takim jak koszule i dzianiny, a pasiaste swetry są wykonane z luksusowego kaszmiru. Elementem zaskoczenia w kolekcji męskiej są plamy koloru na rękawie czy podszewce, a pasujące do siebie koszule i szorty robią wrażenie wygodnej, codziennej odzieży domowej. Wszędzie można znaleźć odniesienia do ubrań w stylu roboczym.
Paleta kolorów jest dość klasyczna, lecz z przymrużeniem oka. W kolekcji damskiej czarny, ciemnoszary, granatowy, oliwkową zieleń i khaki urozmaicono przebłyskami barw rdzy, pomarańczy i złota. U panów dominuje czarny, intensywny błękit i khaki rozjaśnione akcentami w kolorze jasnoniebieskim, elektrycznego błękitu, pomarańczowego i szkarłatnej czerwieni.
Premiera w Teatrze Małym
Najnowszy spektakl Teatru Małego w Manufakturze, oparty jest na bestsellerowej powieści Fannie Flagg. Bohaterką tej opowieści jest kobieta, która wiek balzakowski ma już za sobą. Nierozumiana przez męża, przez własne dzieci, żyje z dnia na dzień łudząc się, że jeszcze wszystko może się zmienić. Evelyn Couch spotyka na swojej drodze starszą Panią Threadgoode, która zaczyna snuć opowieści o wydarzeniach, jakie miały miejsca w Whistle Stop Cafe, w której dwie przyjaciółki podawały w prowadzonej przydrożnej restauracji przepyszne smażone zielone pomidory.
Elżbieta Czerwińska mierzy się z postaciami obu bohaterek, a tekst monodramu wykorzystuje do stworzenia osobistej opowieści. Chociaż ma do dyspozycji skromne rekwizyty – zaledwie krzesło i pudełko z jakimiś drobiazgami to i tak potrafi ożywiać zapomniane światy. Pełen humoru, ale niepozbawiony nutki nostalgii tekst, wzrusza i bawi do łez.
Prapremierowo przedstawienie pokazywane było w Warszawie i w Łodzi, gdzie zdobyło Nagrodę Publiczności na II Łódzkim Festiwalu Monodramów MONOwMANU. „Smażone, zielone pomidory” zobaczyć będzie można w czwartek i piątek (8-9.03) o godz. 19:15.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?