Dziś (9 października) od rana sąd podejmował decyzję w sprawie tymczasowego aresztu dla Dawida Bratko. - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztowania. - oznajmił mecenas Bronisław Muszyński, pełnomocnik Dawida Bratko. - Sąd nie zastosował też żadnych innych środków izolacyjnych, uznając, że to już pozostaje w gestii prokuratora. Wobec tego pan Dawid idzie do domu - dodaje.
Dawid Bratko nie chciał odpowiadać na pytania dotyczące jego dalszej działalności na rynku dopalaczy. - To nie są pytania na tę chwilę - ucinał rozmowę. Zapytany o pobyt w policyjnej izbie zatrzymań - Nie było najgorzej, myślałem ,że będzie gorzej - skwitował.
Pełnomocnicy łódzkiego "króla dopalaczy" od kilku dni zapowiadali, że będą skarżyć decyzję Państwowej Inspekcji Sanitarnej. - Na razie jesteśmy w czasie otwartym do zaskarżenia decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego i to uczynimy jak zostaną nam udostępnione akta tego postępowania - mówił Muszyński - Nie złożyłem jeszcze wniosku ponieważ Główny Inspektor Sanitarny wczoraj odmówił wglądu w akta - oznajmił.
Chwilę przed godziną 11 Bratko opuścił gmach sądu rejonowego Łódź - Śródmieście. W towarzystwie swojego pełnomocnika udał się do domu.
Przypomnijmy jak doszło do zatrzymania Dawida Bratko: Dopalacze Łódź: Dawid Bratko zatrzymany przez policję [zdjęcia + wideo + aktualizacja]
Czytaj także:
- Dopalacze Łódź: Do sądu trafił wniosek o aresztowanie "króla dopalaczy" Dawida B. [aktualizacja]
-Dopalacze Łódź: Rekwirują towar w Smartszopach Dawida B.
Zobacz też na MM Łódź
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?