Czwarta Masa Krytyczna za nami [zdjęcia+wideo]

Tradycyjnie jak w każdy ostatni piątek miesiąca łódzkie ulice opanowali rowerzyści. W piątek (29 kwietnia) po raz czwarty w tym roku przez miasto przejechała Łódzka Masa Krytyczna.

Na rowerowej manifestacji stawiła się tradycyjnie silna ekipa łódzkiej straży miejskiej pod dowództwem komendanta Dariusza Grzybowskiego. Pojawił się także Witold Kopeć, pełnomocnik prezydenta Łodzi ds. polityki rowerowej i Patrycja Wojtaszczyk, koordynator ds. współpracy z NGO w Urzędzie Marszałkowskim. Podczas przejazdu uczestnikom towarzyszyły utwory Marka Grechuty, Krzysztofa "Kasy" Kasowskiego, Kasi Kowalskiej oraz popularny kawałek "Rowery dwa", który muzyk Jaro nagrał ponad dziesięć lat temu.

W kwietniu łodzianie pokonali ponad czternastokilometrową trasę, która przebiegała ulicami: Piotrkowską, Traugutta, Sienkiewicza, Narutowicza, POW, Składową, Narutowicza, Matejki, Pomorską, Konstytucyjną, parkiem 3 Maja, Niciarnianą, Józefa, Konstytucyjną, aleją Piłsudskiego, Nową, Dobrą, Przędzalnianą, Fabryczną, Targową, Tylną, Sienkiewicza, Roosevelta, Piotrkowską, Więckowskiego, Zachodnią, Legionów do placu Wolności.

Podczas piątkowego przejazdu zaplanowano dwa przystanki. Podczas pierwszego, na Wydziale Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Łódzkiego uczestnicy poznali dr Mariusza Sokołowicza. Został on pełnomocnikiem rektora UŁ ds. zrównoważonego transportu.

Przedstawiciele uniwersytetu zadeklarowali też, iż ufundują nowy rower dla Marcina Doldera. Jego obecny trójkołowiec, który służy mu do rehabilitacji w ostatnim czasie uległ awarii. W związku z tym wkrótce mógłby nie nadawać się już do jazdy. - Ja w to jeszcze nie wierzę. Normalnie chce mi się krzyczeć z radości - mówił MM-ce Marcin.

Po parku 3 Maja chyba nigdy nie jeździło 600 rowerzystów w tym samym czasie	Marcin Dolder (na trójkołowcu), otrzyma od Uniwersytetu Łódzkiego nowy rower	Ekipa łódzkiej straży miejskiej. Komendant Dariusz Grzybowski (od lewej) i Radosław Kluska

Drugi postój w parku 3 Maja posłużył nie tylko jako odpoczynek, ale również jako punkt obliczeniowy. Rozdano 500 tzw. szprychówek, czyli kartoników wkładanych między szprychy rowerowe, potwierdzających uczestnictwo w Łódzkiej Masie Krytycznej.

Około godziny 20 na placu Wolności obyło się tradycyjne podnoszenie rowerów w górę, co zwiastowało koniec kwietniowej Masy Krytycznej. Jednak odliczanie do kolejnego, majowego przejazdu już trwa.

Czytaj więcej o

w Łodzi:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii: