Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anita Werner z "Damą Pik" w Manufakturze

Redakcja
Fanów Anity Werner nie przestraszyła niedzielna burza. Przybyli do Empiku, by spotkać się z dziennikarką TVN, promującą swoją książkę "Damę Pik".

Varius Manx nakręci teledysk w Łodzi

Szczere wyznania

Najświeższa pozycja autorstwa znanej prezenterki powstała na podstawie cyklu programów "Dama Pik", podczas których dziennikarka przeprowadzała rozmowy ze znanym kobietami. - Spotykałam się z paniami, które wyróżniają się uporem, pracowitością, konsekwencją w dążeniu do celu i mają swój mniejszy bądź większy wkład w politykę - wyjaśniała Anita Werner. Dlatego w książce można przeczytać szczere wyznania Heleny Vondrackowej, Alessandry Mussolini, Hanny Suchockiej czy Agnieszki Holland.

Długotrwałe przygotowania

Pisząc "Damę Pik", dziennikarka nie skupiła się wyłącznie na zwierzeniach dziewięciu kobiet. W książce, umieściła również opis przygotowań do spotkań. - To nie jest tak, że jedzie się na miejsce i wszystko jest już zapięte na ostatni guzik. Najpierw trzeba wykonać niezliczoną ilość telefonów i nie zrażać się, gdy ktoś mówi, żebym zadzwoniła za trzy tygodnie - opowiadała Anita Werner. - Kiedy w końcu uda się ustalić konkretny termin i dotrze się do celu, nigdy nie można być pewnym, że spotkanie przebiegnie bez przeszkód… - mówiła z tajemniczym uśmiechem.

Lady Gaga? Czemu nie!

Autorka przyznała, że reporterskie wojaże i rozmowy z wpływowymi damami zawsze naznaczone są przypływem adrenaliny, która pozytywnie ją nakręca. - Każde spotkanie to niesamowite emocje. Właśnie dzięki temu był to jeden z najpiękniejszych etapów mojego życia zawodowego - wyznała autorka "Damy Pik" i zapewniła, że zamierza kontynuować spotkania i rozmowy z kobietami. - Bardzo chciałabym poznać Carlę Bruni, Gebrielę Sabatini czy Hillary Clinton, a nawet kontrowersyjną Lady Gagę. Na pewno byłaby ciekawą rozmówczynią - mówiła dziennikarka.

Szczególny sentyment

Podczas spotkania Anita Werner opowiadała nie tylko o pracy nad książką. Nie zabrakło również "łódzkiego akcentu". To właśnie w naszym mieście dziennikarka chodziła do liceum i studiowała kulturoznawstwo. Z tego powodu darzy Łódź szczególnym sentymentem, choć podczas spotkania przyznała, że bywa tu niezbyt często. Zapytana o opinię na temat Łodzi, odpowiedziała: - Szkoda, że to miasto nie pędzi do przodu tak jak Wrocław i nie rozwija się tak szybko - wyznała. Na koniec spotkania, dziennikarka chętnie podpisywała egzemplarze swojej najnowszej książki.

Czytaj więcej o kulturze w Łodzi:

Matura 2011 | Wygraj 500 zł|Koncerty w Łodzi | Juwenalia 2011 | Noc Muzeów 2011 | Widzew Łódź | ŁKS Łódź|MPK - rozkład jazdy| TAXI Łódź| Porady prawne

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto