Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel: KMŻ Lublin pokonany. Orzeł Łódź w I lidze! [zdjęcia]

Redakcja
Żużlowcy Orła Łódź awansowali do I ligi. O sukcesie zadecydowała dzisiejsza (26 września) wygrana z KMŻ Lublin 50:40.

Łódzcy żużlowcy, żeby awansować do I ligi musieli wygrać dzisiejszy (26 września) mecz z KMŻ Lublin. Zadanie zostało wykonane w sposób efektowny i niepodważalny.

Początek spotkania zapowiadał ciężki mecz dla gospodarzy i rzeczywiście nie było łatwo. - To były dwie drużyny, które walczyły o awans od początku sezonu - powiedział po meczu Stanisław Burza. - Był to dla nas trudny mecz - dodał z kolei Jacek Rempała.

To właśnie dobra jazda tych dwóch zawodników dała dzisiaj zwycięstwo. Jednakże o tym, że nie wszystko szło po ich myśli mogą świadczyć biegi trzeci i trzynasty, w których obaj żużlowcy mieli problemy ze sprzętem. - Mieliśmy trochę pecha, kilka defektów, pękniętych opon. Mnie opona strzeliła na ostatnim wirażu, kiedy mogliśmy już w trzynastym wyścigu przesądzić losy spotkania - nie ukrywał Burza.

W tym wypadku można powiedzieć: "co się odwlecze, to nie uciecze". Burza wraz z Linusem Ekloefem nie dali szans Lukasowi Drymlowi i Tomaszowi Rempale i po biegu czternastym łódzcy kibice, na czele z Witoldem i Joanną Skrzydlewskimi wybuchnęli radością.

Nerwowo podczas meczu Orła z KMŻ

We wcześniejszych biegach dochodziło jednak do nerwowych sytuacji, a to przeradzało się w nerwowość na widowni. Z trybun, na których siedziała kilkuset osobowa grupa z Lublina latały butelki w stronę parku maszyn, a jedna trafiła nawet Joannę Skrzydlewską. Honorowej prezes Orła Łódź na szczęście nic poważnego się nie stało, a zawodów nie trzeba było przerywać.

Co do jazdy zawodników, to najwięcej emocji - poza biegiem czternastym - wzbudził wyścig 5. Rempała z Burzą pewnie prowadzili od startu i nagle na jednym z wirażów przewrócił się Dryml. Czech o własnych siłach wstał, Rempała kręcił głową nie wierząc, że rywal upadł przypadkowo, a sędzia nakazał powtórkę biegu, już bez Drymla. Po ponownym starcie wydawało się, że żużlowcy Orła stracą punkty, bowiem Rempała prowadził, ale za nim zamiast Burzy jechał Tomasz Rempała - młodszy brat Jacka. Burza jednak naciskał do samego końca i po wyjściu na ostatnią prostą wyprzedził rywala od wewnętrznej, czym wprowadził kibiców w ekstazę.

Trzeba przyznać, że bardzo mądrze jeździł dzisiaj Ekloef, a odpowiednio 8 i 7 punktów dorzucili również Łukasz Jankowski i Mateusz Kowalczyk. W zespole z Lublina wyróżnili się jedynie Karol Baran i Mariusz Puszakowski. Na Orła było to jednak za mało i I liga w przyszłym sezonie zagości w Łodzi. - Przyśniło mi się, że piętnastym biegiem przypieczętuję awans do I ligi i to się sprawdziło - wyznał Jacek Rempała. - Możemy świętować dzisiaj awans - dodał z kolei Burza, który obchodzi dzisiaj urodziny i usłyszał od kibiców głośne "Sto lat".

Czytaj także:
- ŁKS Łódź - Ruch Radzionków: wygrana mogła być bardziej okazała [zdjęcia]
- Piotr Trepka: Powalczyć o awans w Atlas Arenie [wywiad]
- Historyczne Derby Łodzi - koszykarki ŁKS-u zagrają z Widzewem
Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto