**AKTUALIZACJA 3 czerwca 2011 Zbigniew Gajewski, odwołany z funkcji z-cy dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łodzi, nie był winien MOSiR 70 000 zł, jak błędnie podaliśmy w artykule, lecz 7 621 zł 03 gr, jak informuje MOSiR. Przepraszamy za pomyłkę.
Jak poinformował Urząd Miasta, Zbigniew Gajewski, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji został odwołany z zajmowanego stanowiska z dniem 1 lutego 2011 z powodu utraty zaufania.
Janusz Kopeć, dyrektor MOSiR tłumaczy, że współpraca z panem Gajewskim od dawna budziła wiele zastrzeżeń. - Nie oddał ponad 7 tys zł. pomimo podpisania zobowiązania, że odda do końca ubiegłego roku. Są to pieniądze, które otrzymał, gdy ostatnio był odwołany, zaś po przywróceniu do pracy zobowiązał się do ich oddania - tłumaczy dyrektor MOSiR-u.
W ocenie dyrektora, pan Gajewski źle odnosił się do podwładnych, udostępniał wewnętrzną korespondencję firmy osobą trzecim. Podawał też nieprawdziwe informacje do prasy. - Nie było dnia, żeby nas czymś nie zaskoczył - ocenia Kopeć.
Dyrektor zaznacza, że nie są to jedyne powody odwołania. Podane przykłady to tylko część z rzeczy, które działały na szkodę MOSiR-u. Na chwilę obecną, dyrektor MOSiR-u przekonuje, że nie szukają nowej osoby na miejsce Zbigniewa Gajewskiego.
Czytaj także:
- Rozmowy o fatalnym stanie łódzkich obiektów sportowych
- Niteczka porozumienia między Widzewem Łódź a prezydent Zdanowską w sprawie stadionu
GŁOSUJ NA 7 NADZIEI ŁODZI
Zobacz też na MM Łódź
Ferie 2011 w Łodzi | Lodowiska w Łodzi | Rozdajemy akredytacje | Widzew Łódź | ŁKS Łódź |
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?