Rozpoczęły się trzy etapowe egzaminy wstępne na Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej. Popularnie zwanej Łódzką Filmówką. W tym roku o przyjęcie stara się ponad 900 kandydatów. - Nie jest to wyjątkowe zjawisko, że tyle osób stara się o przyjęcie na Wydział Aktorski naszej szkoły - mówi Bronisław Wrocławski, dziekan Wydziału Aktorskiego. - Tę tendencję obserwujemy już od paru dobrych lat - tłumaczy. Dla porównania, w zeszłym roku o indeks Wydziału Aktorskiego starało się ponad 700 osób. Skąd taka popularność kierunku? Dziekan nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć. - Może to jest wynik podawanych w mediach informacji o sukcesach finansowych i medialnych aktorów - domniemywa Wrocławski. - Może młodzież też chce być na okładkach pism, występować w radiu i telewizji - zastanawia się dziekan.
Zwiększone siły komisji
Jeszcze w zeszłym roku komisja egzaminacyjna była tylko jedna. Egzaminy trwały nawet po dwa tygodnie. Maksymalny, dzienny pułap przesłuchań to tylko i aż 70 osób. Było to bardzo męczące dla członków komisji egzaminacyjnej. - W tym roku zastosowaliśmy metodę trzech komisji - mówi Wrocławski. - Jest to pewna ulga dla komisji. - dodaje.
Po egzaminie
Wioletta Malchar dopiero co wyszła z sali gdzie odbywają się przesłuchania egzaminacyjne. Spodziewała się czegoś innego. - Przeszkadza na pewno to, że jest nie wyciemniona sala, że jest tam bardzo słonecznie - mówi Wioletta. Zadowolona jest z podejścia egzaminatorów -Komisja jest cudowna, bardzo ciepła, właściwie nie ma się czym stresować. Jedyny minus to, to że nie ma takiej atmosfery, przez to słońce ciężko jest się skupić - dodaje tuż po wyjściu z sali egzaminacyjnej. Podczas egzaminu Wioletta musiała wyrecytować wiersz i powiedzieć prozę. Na koniec zaśpiewała piosenkę ludową. - Zawsze mogło pójść lepiej - śmieje się Malchar - Ale nie było źle - zapewnia. Łukasz przeszedł do drugiego etapu egzaminów. Nie potrafi wyjaśnić jak do tego doszło. - Wydawało się, że mi nie poszło - mówi Łukasz - Komisja przerwała mi w trakcie prozy, nie skończyłem tego fragmentu. Zaśpiewałem jedną zwrotkę piosenki, która ma trzy zwrotki ale udało mi się cały wiersz powiedzieć - opowiada. Teraz cieszy się, że przeszedł do drugiego etapu.
Na przyszłych studentów aktorstwa, w kolejnych turach eliminacji czekają jeszcze egzaminy z tańca, rytmiki i gimnastyki. Dziekan zapewnia, że pomogą one w weryfikacji części osób, które przeszły do drugiego etapu.
Czytaj także:
- Wakacje 2010 w Łodzi [serwis specjalny]- Camerimage: władze szykują pozew sądowy
- Polówka 2010, czyli kino na świeżym powietrzu startuje już w piątek
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?