Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyścig wraków w Łodzi odwołany. Policja nie zgodziła się na organizację imprezy

Adam Tubilewicz
Policja nie zgodziła się na wyścig wraków w Łodzi
Policja nie zgodziła się na wyścig wraków w Łodzi Mariusz Martynelis
Łódzka policja nie wydała zgody na imprezę motoryzacyjną Parszywa Invades Łódź. Zawody miały odbyć się na torze ziemnym przy al. 1 Maja.

Rajd Parszywa Invades Łódź zaplanowano na sobotę, 23 maja. Impreza miała się odbyć na niezagospodarowanej działce przy al. 1 Maja 114 w pobliżu al. Włókniarzy. W zawodach miało wziąć udział ponad 30 samochodów. Za organizację odpowiedzialni byli twórcy Parszywa Wrak Race - wyścigu "samochodów o wartości poniżej tysiąca złotych" organizowanego od kilku lat w Łasku.

Rallycross czyli Nascar

20 maja organizatorzy poinformowali o odwołaniu zawodów. Jak czytamy na facebooku, na przeszkodzie stanęła negatywna opinia łódzkiej policji - Po wizytacji toru usłyszeliśmy, że powinniśmy przygotować go jak do wyścigów Nascar, czyli wylać asfalt i ustawić trybuny ogrodzone dwumetrowym betonowym murem - mówi Dominik Bartosik z zespołu Parszywa Wrak Race

Decyzja policji zaskoczyła organizatorów tym bardziej, że do organizowanego w podobnej formule wyścigu w Łasku tamtejsza policja nie zgłasza zastrzeżeń. - Spotykamy się z życzliwą postawą, policjanci są obecni na każdej edycji imprezy, kontrolują bezpieczeństwo, sprawdzają trzeźwość kierowców. Paradoksalnie, łódzki tor był nawet lepiej przygotowany dla widzów niż ten w Łasku. Wynajęliśmy koparkę, która usunęła z terenu pozostałości krawężników, usypaliśmy też wały ziemne dla widzów o wysokości do 1,2 metra - dodaje Bartosik.

Organizatorzy przekonują, że negatywna opinia łódzkiej policji, choć nie miała charakteru wiążącego, skłoniła prywatną firmę - właściciela terenu do wypowiedzenia umowy. - Przekazano nam, że ze strony policji padły sugestie, żeby nie udostępniać nam toru, bo "mogą być problemy" - mówi nasz rozmówca.

Policja: Teren był niewłaściwie zabezpieczony

Przedstawiciele policji utrzymują, że w trakcie spotkania z organizatorem przekazali jedynie swoje zastrzeżenia, które nie były wiążące. - W przypadku takich imprez na prywatnym terenie w zakresie działań policji nie leży wyrażanie zgody na przeprowadzenie przedsięwzięcia. Taka sytuacja nie miała też miejsca w tym konkretnym przypadku - mówi Joanna Kącka, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi. - Zastrzeżenia dotyczyły głównie rażąco niewłaściwego zabezpieczenia terenu dla kierujących i publiczności oraz braku zabezpieczenia medycznego. Zwróciliśmy uwagę na zagrożenia, które należałoby zniwelować. Zawsze w swoich opiniach kierujemy się przede wszystkim zapewnieniem bezpieczeństwa - dodaje.

Mimo zamieszania, 23 maja wyścig wraków jednak się odbędzie, ale na starym torze w Łasku. Impreza potrwa w godz. 8-18, a internetowa lista zgłoszeń została otwarta ponownie. Jak informują organizatorzy, wszyscy kierowcy, którzy mieli pojechać w Łodzi, stawią się w sobotę na starcie w Łasku.

Czytaj też:

Drift Competition Zgierz. Zawody dla kierowców bez licencji [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto