Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel Widzewa czeka na podpisanie umowy do końca lutego

Bogusław Kukuć
Wyrównującego gola dla Widzewa strzelił Tunezyjczyk Souhail Ben Radhia
Wyrównującego gola dla Widzewa strzelił Tunezyjczyk Souhail Ben Radhia fot. Krzysztof Szymczak
Prezes zarządu RTS Widzew SA Marcin Animucki w imieniu właściciela klubu Sylwestera Cacka skierował pismo do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, w którym wyraża zdecydowanie negatywną opinię o współpracy miasta w budowaniu stadionu.

W piśmie Widzew stara się wykazać, że Zarząd Miasta nie tylko nie odniósł się do przygotowywanej przez klub propozycji umowy, ale przedstawił swoją - wprowadzającą koncepcję partnerstwa publiczno-prywatnego, co nie tylko znacząco opóźni termin rozpoczęcia inwestycji, ale jest sprzeczne z ustaleniami z połowy grudnia. Klub nie akceptuje żadnych spółek czy wspólnych inwestycji z samorządami, w tym z Urzędem Miasta Łodzi.

Wydatki właściciela na stadion (inwestycje w dotychczasowy obiekt, przygotowanie nowej inwestycji, czynsz, podatki, obsługa bieżąca obiektu) wynoszą 7 mln zł i znacząco przewyższają wydatki miasta na Widzew (promocja przez sport, nakłady na nieruchomość, szkolenie młodzieży to 2,8 mln zł).

Właściciel klubu jest zdziwiony żądaniem dodatkowych zabezpieczeń realizacji inwestycji, bo przedstawione zostały UMŁ możliwości zabezpieczenia hipotecznego na gruncie, który miał zostać sprzedany przez miasto po preferencyjnej cenie, na wypadek gdyby stadion nie był budowany.

Widzew podkreśla, że wciąż deklaruje wolę budowy stadionu, jeśli najpóźniej w lutym zostanie podpisana umowa przewidująca prace zgodnie z trybem ustalonym w 2010 roku. Jeżeli umowa uwzględniająca 7 postulatów nie zostanie podpisana w tym terminie, to Widzew oczekuje decyzji UMŁ w sprawie budowy stadionu dla Widzewa. Deklaruje przy tym bezpłatne przekazanie miastu całej dokumentacji zawierającej koncepcję i plany. Jednocześnie oczekuje, że zasady korzystania z miejskiego stadionu będą identyczne jak w przypadku stadionów miejskich w Warszawie czy Krakowie (gdzie czynsz będzie wynosił rocznie jeden procent kosztów inwestycji). Zgodnie z koncepcją widzewską, stadion można wybudować za 270 mln zł i klub z al. Piłsudskiego jest gotów płacić rocznie procent od tej wartości.

Posiadanie odpowiedniego stadionu jest koniecznym warunkiem do dalszego rozwoju klubu i spełnienia w przyszłości wymogów licencyjnych. Bez nowego obiektu rozwój Widzewa będzie zagrożony, włącznie z decyzją właściciela o likwidacji klubu.

Jedynym rozwiązaniem, które będzie mógł właścicielowi zaproponować zarząd, będzie rozgrywanie meczów poza Łodzią.

Tymczasem piłkarze Widzewa rozegrali w czwartek siódmy (trzeci w Portugalii) mecz kontrolny podczas zimowych przygotowań do rundy wiosennej. Po raz pierwszy łodzianie nie wygrali sparingu. Na Estadio do Restelo w Lizbonie zremisowali 1:1 z Belenenses (trzynastym na zapleczu portugalskiej ekstraklasy). Gospodarze prowadzili w 19. minucie po pięknym strzale zza pola karnego Tiago Gomesa, a wyrównał w 73. minucie Souhail Ben Radhia, po kornerze wykonywanym przez Dudu. Do przerwy przeważali Portugalczycy, a po przerwie łodzianie.

Widzew I połowa: Mielcarz - Budka, Szymanek, Straton, Lakicević, Radzio, Pinheiro, Zwoliński, Ceglarz, Grzelczak, David Marques.

Widzew II połowa: Kaniecki - Ben Radhia, Bieniuk, Szymanek (60. Grzelak), Straton (60. Ukah), Dudu, Dzalamidze, Pinheiro (63. Durić), Mroziński, Grischok, Sernas.

W barwach Widzewa wystąpił 19-letni Portugalczyk - David Marques Pereira Silva. To mierzący 182 cm pomocnik urodzony 12 stycznia 1992 r. Był wyróżniającym się zawodnikiem portugalskiej drużyny młodzieżowej International Club Almancil, z którą to łodzianie grali w sobotę. Będzie on trenował z Widzewem przez najbliższych kilka dni. Grali także testowani Serb Slobodan Lakicević i Gruzin Niki Dzalamidze. Od piątku do dyspozycji trenera Widzewa będzie Riklu Riski, który zadebiutował w reprezentacji Finlandii w meczu z Belgią w Genk. Pozyskany zimą piłkarz zaczął mecz na ławce rezerwowych. Zagrał od 56. minuty, zastępując Alexeia Eremenkę Jr. Mecz zakończył się remisem 1:1 (Finowie wyrównali dopiero w ostatniej minucie).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Właściciel Widzewa czeka na podpisanie umowy do końca lutego - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto