Wiola Fiuk - You and Dance (wywiad)

Zwyciężczyni popularnego programu tanecznego będzie także jurorem podczas nadchodzącego castingu.

Moje Miasto Łódź: Dlaczego wzięłaś udział w projekcje wyboru cheerleaderek?

Wiola Fiuk: Sam pomysł bardzo mi się spodobał. Uważam, że to ciekawa inicjatywa, ponieważ w Polsce brakuje profesjonalnych zespołów cheerleaderskich. Pragnę pomóc w stworzeniu drużyna, która będzie świetnie tańczyć i przy tym dobrze wyglądać. Ten projekt może dać szansę młodym, utalentowanym osobom.

MM: Co jest najważniejsze, na co będziesz zwracała uwagę w czasie castingu?

WF: Najważniejsza będzie umiejętność wyczucia rytmu, poruszania się po scenie. Kolejnym elementem na który będę zwracała uwagę to umiejętność radzenia sobie ze stresem. Dziewczyny mają występować w przyszłości przed liczną widownią, w takich sytuacjach emocje, adrenalina, stres to elementy z którymi trzeba umieć sobie poradzić.

MM: Jakieś rady dla kandydatek?

WF: Przede wszystkim dziewczyny muszą być sobą. Muszą być pewne tego co robią... No i niech się nie stresują, bo to tylko może zaszkodzić w dobrym występie.

MM: Czy gdybyś mogła, sama wzięłabyś udział w castingu?

WF: (Śmiech) Pewnie, taniec to moja pasja i gdybym mogła z chęcią wzięłabym udział w castingu. Niestety, tym razem będę po drugiej stronie.

MM: Kiedy zaczęłaś tańczyć? Skąd w ogóle zainteresowanie tańcem?

WF: Skąd zainteresowanie tańcem? Hmm… Trudno powiedzieć. Fascynowało mnie to od najmłodszych lat czego dobrym przykładem jest fakt, iż w wieku ośmiu lat zaczęłam swoją przygodę z tańcem. Przez wiele lat traktowałam to jako hobby do momentu, w którym zostałam mistrzynią Polski i otrzymałam powołanie do kadry narodowej. Wtedy przez głowę przebiegła myśl, że może by tak zająć się tym na poważnie.

MM: Jakie są Twoje plany na przyszłość?

WF: Ostatnimi czasy jestem zabiegana i nie mam za dużo czasu na dalekie wybieganie w przyszłość. Jednak wcale mi to nie przeszkadza. Podoba mi się taki styl życia. A co do najbliższych planów to rzecz jasna wyjazd na Broadway, którego szczerze mówiąc nieco się obawiam. Będą tam ludzie najwyższej klasy w tym „fachu”, ale wierzę w swoje umiejętności i myślę, że będzie dobrze. Chcę także rozwijać moją akademię tańca.

MM: Czy masz czas na inne zainteresowania oprócz tańca?

WF: Każdy człowiek ma różne zainteresowania, ale pasję - w moim przypadku taniec - można mieć tylko jedną. Nie da się, jak to mówią, łapać pięciu srok za ogon. Dlatego należy koncentrować się tylko na tej najważniejszej. Wracając do zainteresowań, to chyba nikogo nie zaskoczę. Lubię spędzać czas ze swoim chłopakiem i znajomymi, wychodzić na kręgle, strzelnice itp.

MM: Nie boisz się, że popularność „uderzy Ci do głowy”?

WF: Nie jestem człowiekiem, który z powodu sukcesu uważa się za niewiadomo kogo. Jestem osobą twardo stąpającą po ziemi. Stawiam sobie cel i uparcie do niego dążę. Woda sodowa mi nie grozi.

/wywiad przeprowadzono dzięki uprzejmości Widzewa Łódź.

Przeczytaj także:

- Konkurs: Bilety do strefy VIP podczas imprezy Widzewa
- Casting na cheerleaderki zespołu Widzewa

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań dziennikarzem obywatelskim	Konkursy	Zdrowie i uroda	Przewodnik po lokalach
Sztuka w Łodzi	Teatr w Łodzi	Kino w Łodzi	Praca w Łodzi