Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Więcej cierpliwości w ocenie zawodników Widzewa

(pas)
Trener Radosław Mroczkowski
Trener Radosław Mroczkowski fot. Paweł Łacheta
Gdy odchodzili z klubu, nikt specjalnie nie płakał. Ani dziennikarze, ani kibice nie bili na alarm. Gdyby jednak działacze i trenerzy Widzewa wykazali więcej cierpliwości i przenikliwości, dziś ci piłkarze decydowaliby o obliczu ligowego zespołu.

Trener Radosław Mroczkowski słusznie mówi, że oddałby królestwo za bramkostrzelnego napastnika. I taki atakujący w klubie z al. Piłsudskiego był. W ekstraklasie wystąpił w ośmiu spotkaniach, strzelił jedną bramkę, potem wrócił, skąd przyszedł, czyli do Bogdanki Łęczna. Mówiono, że za drogi, zbyt chimeryczny, kontuzjogenny.

24-letni, broniący barw Górnika Zabrze, Prejuce "Prezes" Nakoulma jest jedną z gwiazd ekstraklasy. W 10 ligowych spotkaniach (749 minut na boisku) strzelił 6 bramek. A atak, po którym wpakował piłkę do siatki Zagłębia, wyprowadzając w pole trzech rywali, z pewnością znajdzie się wśród najpiękniejszych akcji rundy jesiennej. Dziś o "Prezesa" pytają kluby z europejskiej czołówki, a na jego transferze będzie można zarobić grube miliony.

Dwa lata temu w końcówce meczu I ligi z Górnikiem Łęczna napastnik Widzewa Arkadiusz Piech przestrzelił w idealnej sytuacji i pojedynek skończył się bezbramkowym remisem. Ta akcja przesądziła sprawę. Piłkarz, choć dopiero dochodził do siebie po ciężkiej kontuzji, znalazł się na sportowym aucie.

Przygarnął gobyły szkoleniowiec łódzkiego klubu, pracujący w Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik. I wiedział, co robi. W zeszłym sezonie nastąpiło przebudzenie Piecha (26 spotkań, 5 bramek). Dziś jest on jednym z najważniejszych graczy "Niebieskich". W 14 pojedynkach tego sezonu ekstraklasy (1211 minut) zdobył pięć goli, a szkoleniowiec od niego zaczyna ustalanie składu na kolejny mecz.

25-letni Piotr Kuklis najpierw był ważnym graczem drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza, później jednak popadł w klubową niełaskę, więcej dyskutował niż grał i wydawało się, że na jałowych rozmowach marnuje swój talent. Tymczasem okazało się, że za wcześnie przekreślono go w Łodzi. Dziś jest liderem I-ligowej Arki. W 18 spotkaniach (1309 minut) zdobył 7 goli.

Piszemy o tym nie bez przyczyny. Wszystko wskazuje na to, że w zimowym okienku transferowym opuszczą Widzew Nika Dzalamidze i Sebastian Madera (przejdą do Jagiellonii?!). Czy pożegnamy ich bez żalu, a potem trzeba będzie napisać kolejny artykuł o straconych widzewskich talentach?

Wtorkowym treningu zespołu uczestniczyli Igor Alves i Souhail Ben Radhia. Indywidualnie pracował poobijany Przemysław Oziębała. Ważne, że żadnych skutków ostrego i nieprzepisowego zagrania Semira Stilicia nie odczuwa Hachem Abbes, który staje się ważnym graczem drużyny. W środę piłkarze Widzewa będą trenować dwa razy - na boisku i w grupach na siłowni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto