Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź - Motor Lublin tylko 1:1

Redakcja
Widzew zremisował z Motorem Lublin 1:1. Łodzianie mieli dużą przewagę, której nie potrafili udokumentować. Kontrowersyjne decyzje popełniał sędzia.

W pierwszych minutach piłkarze obu drużyn wykazywali się dużą niedokładnością i popełniali wiele strat. W zasadzie do 20 minuty toczyła się walka o środek pola. Obaj bramkarze byli często wykorzystywani przez obrońców przy rozgrywaniu futbolówki. Pierwszy rzut rożny wykonywali goście, ale w dalszej części gry rosła przewaga łodzian. W 17. minucie Darvydas Sernas z Marcinem Robakiem wyprowadzili kontratak, ale zabrakło im wsparcia i wywalczyli tylko róg. W kolejnej akcji znów widoczny był Sernas. Tym razem jednak Litwin zdjął w polu bramkowym piłkę z nogi Ostrowskiemu i lublinianie zażegnali niebezpieczeństwo. Za chwilę po dośrodkowaniu z prawej strony i groźnym strzale Robaka bramkarz przyjezdnych musiał wybijać za bramkę.

Kontrowersyjne decyzje sędziego

W 23. minucie Ostrowski zdecydował się na uderzenie z ponad 35 m i Dawid Dłoniak niepewnie wybił na róg. Po 2 minutach piłka zatrzepotała w siatce gości. Zamiast bramki dla Widzewa, Robak otrzymał żółtą kartkę, bowiem sędzia dopatrzył się spalonego. Po chwili znów była kontrowersyjna sytuacja. W polu karnym przewracany był Robak, ale arbiter nakazał grać dalej.

W 38. minucie po uderzeniu z przewrotki Panki, piłka przeleciała tuż obok słupka. 3 minuty później Robak strzelał z wolnego z 25 m. Po mocnym strzale część stadionu się ucieszyła, ale była to tylko boczna siatka. Przed przerwą jeszcze Piotr Grzelczak mógł zdobyć gola, ale z 5 metrów trafił w bramkarza. Akcje Widzewa nabierały tempa, przyjezdni co chwila się gubili i trener Bogusław Baniak jeszcze przed przerwą wprowadził Pawła Adamca. Do przerwy bramek jednak nie zobaczyliśmy.

Wiele akcji, niewiele bramek

W 50. minucie zdaniem sędziego Łukasz Broź faulował rywala w polu karnym. Bramkę "z wapna" pewnym strzałem zdobył Michał Maciejewski. Po 3 minutach Dłoniak piąstkując piłką trafił w Robaka, ale bramkarz gości zdołał jeszcze złapać piłkę zmierzającą do bramki. Chwilę później plasowany strzał Grzeszczyka golkiper sparował za linię. W 57. minucie czerwoną kartką ukarany został Kalinowski. W tym czasie po raz pierwszy kibice na al. Piłsudskiego zobaczyli Tunezyjczyka Souhaila Ben Radhię. Po zmianie rzut wolny z prawej strony boiska wykonywał Dudu i piłka wpadła nad zdezorientowanym Dłoniakiem do bramki.

W 60 minucie dwóch łodzian ucierpiało po ostrych wejściach rywali, ale żółtą kartką sędzia ukarał tylko Króla. W 65. minucie Panka miał okazję zdobyć bramkę głową po rzucie rożnym, ale nieczysto trafił w piłkę. Po chwili wszedł Dejan Miloseski i już przy pierwszym kontakcie z piłką miał okazję strzelić bramkę, ale trafił w poprzeczkę.

W 75. minucie zakotłowało się przed bramką lublinian, ale gościom udało się ostatecznie wybić piłkę. W kolejnych akcjach Widzewiacy próbowali atakować, ale momentami nie było widać, że grają w przewadze. Przyjezdni co kilka minut się przewracali i próbowali oszczędzać czas. W 83. minucie Panka nie trafił w piłkę po dobrym dośrodkowaniu Ben Radhi. Kilka minut później na strzał z dystansu zdecydował się Miloseski, ale piłka nieznacznie minęła słupek. W 90 minucie bliski strzelenia drugiej podobnej bramki był Dudu, ale piłka znów przeleciała obok bramki. W końcówce spotkania łodzianie co chwila wykonywali rzuty rożne, ale nie potrafili pokonać Dłoniaka. Mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1, a w pamięci kibiców zostaną najbardziej kontrowersyjne decyzje arbitra.

Powiedzieli po meczu: Bogusław Baniak (trener Motoru): - Mecz był szybki z optyczną przewagą Widzewa. My dobrze się przesuwaliśmy i odcinaliśmy bocznych obrońców rywala. Gdybyśmy dłużej prowadzili, to mogłaby być większa niespodzianka.

Paweł Janas (trener Widzewa): - Wszystkich spotkań nie można wygrać. Trzeba się dzisiaj cieszyć z remisu. Mieliśmy dzisiaj słabą skuteczność, bo sytuacji mieliśmy dużo.

Tomasz Lisowski (Widzew): - Ten remis nas nie zadowala. Dla tej publiczności chcieliśmy zwyciężyć. Przy wyniku 0:1 wierzyliśmy, że możemy wygrać, ale nie udało się.

Widzew Łódź – Motor Lublin 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Maciejewski (52. minuta, karny) 1:1 Dudu (59. minuta)
Czerwona kartka: Kalinowski
Żółte kartki: Robak, Lisowski (Widzew) Kalinowski, Syroka, Król, Popławski, Dłoniak (Motor)
Widzew: M. Mielcarz – Ł. Broź (55. S. Ben Radhia), W. Szymanek, J. Bieniuk, Dudu, K. Ostrowski, M. Panka, D. Sernas, Ł. Grzeszczyk ( 68. D. Miloseski), P. Grzelczak (46. T. Lisowski), M. Robak
Motor: D. Dłoniak, G. Wojdyga, M. Maciejewski, P. Żmuda, K. Kalinowski, M. Syroka, R. Król (83. C. Ferreira), M. Popławski, K. Hempel, D. Niemczyk (43. P. Adamiec), M. Fundakowski

Czytaj także:
- Trzy punkty Widzewa
-
To będzie piłkarski weekend - Widzew i ŁKS zagrają u siebie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto