Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Widzew, ŁKS, Organika Budowlani i Orzeł Łódź grają w jednym zespole

Redakcja
Przedstawiciele Widzewa, ŁKS-u, Organiki Budowlanych i Orła Łódź zasiedli przy jednym stole, chcąc pokazać, ile poszczególne miasta przekazują na sport.

Okazuje się, że jeśli przejrzymy procentowy udział miast w finansowaniu sportu, to Łódź wygląda bardzo blado. - Porównywalne kwoty na sport wydano w Szczecinie czy w Kielcach, ale tam liczą się dwa lub trzy kluby, a u nas minimum osiem - informują Jakub Urbanowicz i Marcin Chudzik, prezesi odpowiednio ŁKS PSS Łódź i Organiki Budowlanych.

Wczoraj (7 października) poza Urbanowiczem i Chudzikiem przy jednym stole zasiedli również Marcin Animucki, przedstawiciel Widzewa i Witold Skrzydlewski, sponsor Orła Łódź. Trzeba przyznać, że nie powiedzieli nic nowego, ale jak sami przyznawali nie o to chodziło. Przedstawiciele Widzewa, ŁKS-u, Organiki Budowlanych i Orła Łódź pokazali problem - na promocję miasta poprzez sport w Poznaniu przeznaczają ponad 12 procent budżetu, w Gdańsku ponad 9, a w Warszawie powyżej 3. Ile przeznacza miasto w Łodzi? - Niecałe 1,1 procenta - przekonuje Jakub Urbanowicz. W Szczecinie miasto przeznacza też ok. 1,1 procenta, a w Kielcach ok. dwóch mimo, że są tam dwa, góra trzy kluby.

Widzew, ŁKS, Organika Budowlani i Orzeł nie zamierzają jednak dyskutować o kwotach bezwzględnych, które chciałyby otrzymać. - Najważniejsze, żeby kwota z promocji poprzez sport nie zmalała, a jeszcze wzrosła - mówi Marcin Animucki. Przedstawiciele największych klubów w Łodzi oprócz tego, że postanowili się zjednoczyć to mają pewien pomysł, jak i komu przyznawać fundusze przeznaczone na promocję przez sport. - Takie pieniądze miałyby otrzymywać kluby z dwóch najwyższych klas rozgrywkowych, a do tego w co najmniej 50 procentach finansowane ze źródeł innych niż miasto - wyjaśnia Urbanowicz. Jeśli chodzi o sporty indywidualne - lekkoatletykę, czy tenis ziemny, to tam otwierają się nowe furtki na stypendia dla zawodników. - Nie odcinamy się od innych łódzkich klubów - przekonuje jednak Marcin Chudzik.

Widzew, ŁKS, Organika Budowlani i Orzeł zapraszają do debaty kandydatów na prezydenta Łodzi

Dodatkową kwestią są pieniądze przeznaczone od Urzędu Wojewódzkiego. - W Małopolsce, Mazowszu, czy Województwie Warmińsko-Mazurskim urzędy wojewódzkie reklamują się nawet na strojach drużyn grających. U nas tego nie ma - przekonuje Chudzik.

Przedstawiciele Widzewa, ŁKS-u, Organiki Budowlanych i Orłana początek chcą zapoznać się z planami kandydatów na prezydenta Łodzi na podział wydatków poprzez sport. - Za dwa tygodnie zapraszamy do dyskusji kandydatów na prezydenta - mówi Urbanowicz. - Najlepiej jakbyśmy wtedy spisali co, kto powiedział i później mogli z tego rozliczać - dodaje Skrzydlewski.

Czy fundusze przeznaczone na promocję miast poprzez sport wzrosną ciężko wyrokować. Fakt, że przy jednym stole zasiedli przedstawiciele Widzewa, ŁKS-u, Organiki Budowlanych i Orła pokazuje jednak, że problem istnieje. Czas takiego spotkania przypadkowy nie jest i należy mieć nadzieję, że w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich miasta znajdą się większe pieniądze dla sportu w Łodzi.

Czytaj także:
- Dopalacze Łódź: Rekwirują towar w Smartszopach Dawida B.
- Prokuratura zbada nieprawidłowości w MOSiRze
- Porażka koszykarzy ŁKS-u Łódź z AZS Szczecin 76:88

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto