Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warsztaty z Juliuszem Machulskim w Teatrze Powszechnym

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
We wtorek w Teatrze Powszechnym o godz. 16 rozpoczęły się warsztaty dramaturgiczne, które poprowadził znany reżyser i scenarzysta Juliusz Machulski.

Anna, lokalna pogodynka i Marek, informatyk, kupują meble do nowego mieszkania. Kłopot z wyborem łóżka nie jest jedynym problemem tej pary, która powstała w wyniku „burzy mózgów” przy pisaniu scenariusza pod bacznym okiem Juliusza Machulskiego.

Na warsztaty dramaturgiczne zorganizowane przez Polskie Centrum Komedii przybyło około 19 osób. Piszę „około”, ponieważ nawet kiedy wychodziłam półtorej godziny po ich rozpoczęciu, do teatru wbiegła dziewczyna, która zniknęła czym prędzej za kotarą, gdzie powstawała pierwsza scena do komedii. Być może nie była ona jedyną „spóźnialską”. Koniec spotkania planowany był na godzinę 20.

Wiek uczestników był zróżnicowany. Wśród zainteresowanych znaleźli się zarówno licealiści, np. po liceum teatralnym, studenci, w tym m.in. studiujący filologię polską, germanistykę, reżyserię czy realizację obrazu filmowego, jak i nieco starsi.

Juliusz Machulski przybył na warsztaty punktualnie, czyli o godz. 16. Rozpoczął je krótkim przywitaniem, a następnie poprosił, by każdy z uczestników, oprócz przedstawienia się, powiedział o sobie coś więcej, o własnej przygodzie z teatrem, pisaniem oraz o własnych oczekiwaniach co do tego spotkania. Bez wątpienia wtorkowe popołudnie w Teatrze Powszechnym przyciągnęło wielu pasjonatów sztuki, a konkretnie pisania.

Powodów przyjścia na warsztat dramaturgiczny było tyle, ile osób. Masza pisze opowiadania „do szuflady”, lecz nie ma śmiałości, by je komuś pokazać. Warsztaty to jeden krok, by nabrać tej śmiałości. Poza tym chciałaby stanąć „po drugiej stronie”, gdyż na co dzień jest aktorką.

- Piszę opowiadania, ale często zdarza się, że ich nie kończę – powiedziała Hanna, inna uczestniczka warsztatów. – Chciałabym to zmienić, a poza tym chciałabym przebywać w atmosferze sztuki – kończy.

Grzesiek jest na reżyserii i tak jak Masza, również chciałby spróbować czegoś nowego – dlatego przyszedł.

Założeniem Machulskiego odnośnie spotkania było stworzenie do godziny 20, jednej sceny do komedii. Zanim jednak doszło do jakiegokolwiek działania, reżyser udzielił odpowiedzi na pytania uczestników, jak i wskazówek niezbędnych do tworzenia komedii oraz w ogóle sztuki teatralnej.

Pierwsze pytanie, które padło z sali, to o różnicę między komedią a farsą. Machulski nie miał problemu z odpowiedzią.

- Farsa jest wyraźniejsza – tłumaczył. – Zawiera więcej zabawnych sytuacji, często na granicy prawdopodobieństwa. Cechuje ją szybkość i wartkość. W komedii można sobie, na przykład, pozwolić na filozoficzne zatrzymanie i tym podobne.

Wskazówki reżysera, które warto wykorzystać nie tylko przy okazji komedii (cytaty) spisałam dla tych, którzy nie załapali się na warsztaty. Mogą stanowić przypomnienie również dla samych uczestników. Oto one:

- Najważniejszy jest scenariusz. Jest on zapewnieniem sukcesu i nawet słaby reżyser go nie zepsuje.

- Komedia jest to wdzięczny gatunek, jeżeli wyjdzie, zaś niewdzięczny do pisania. Nie wiemy co nas śmieszy, dopóki się nie zaśmiejemy.

- Wiarygodna komedia powstaje na bazie własnych przeżyć. Powinniśmy mieć dużą wiedzę o tym, o czym piszemy.

- Najlepsze tematy, to: życie, miłość, śmierć. Są ponadczasowe.

- Jeżeli znamy zakończenie, lepiej w ogóle nie zaczynać pisania.

- Tytuł warto znać na początku. Jest to pewnego rodzaju magia. Określa to, co piszę i to, że go mam pomaga mi w pisaniu.

- Trafione imiona i nazwiska postaci również mają wpływ na płynność pisania oraz wiarygodność.

- W sztuce teatralnej nie powinno występować więcej niż sześć osób, aby nie zrobił się bałagan.

Jak podkreślił reżyser, każdy znajdzie na wszystko swój własny sposób, który może przeczyć którejś z powyższych zasad. Ważne jest, by osiągnąć swój cel i co najważniejsze trafić do odbiorców i odnieść sukces.

Po wysłuchaniu niezbędnego wstępu, wszyscy przystąpili do działania. Podczas „burzy mózgów” najpierw wyłonił się temat, następnie meritum historii oraz postacie. Wszystko to z minuty na minutę nabierało kształtów, historia nabierała ostrości i sensu.

Jak powiedział Machulski, dobry scenariusz to taki, który da się opowiedzieć w kilku zdaniach (aby zachęcić producenta). Scena, którą zrodziły umysły uczestników warsztatów dzieje się w ekskluzywnym sklepie meblowym. Anna(pogodynka) i Marek (informatyk), para po trzydziestce, próbują skompletować meble do własnego mieszkania. Mają z tym nie lada problem, lecz nie jest on ich jedynym. W sklepie nawiązuje się sprzeczka, w którą wplątują sprzedawcę. Ponieważ jest to komedia dialogi okraszone są humorem, a z całej historii na pewno wyniknie coś, co skłoniłoby widza do śmiechu.

Skąd czerpać pomysły? Zdaniem reżysera najlepiej sięgać po te z własnego otoczenia, a wszystko, co nas zainspiruje spisywać, by w odpowiednim momencie móc do tego wrócić i być może wykorzystać. Machulski sam mówi, że pisze jedynie wtedy, kiedy naprawdę tego chce. To jest jego recepta na dobry scenariusz.

- Nie potrafię stworzyć czegoś tylko dlatego, że dawno niczego nie napisałem – mówi. - Żeby coś napisać muszę albo coś bardzo lubić, albo bardzo tego nie lubić.

W teatrze, tak jak i w życiu, emocje przenoszą się na drugiego człowieka. Jak inaczej sprawić, by widz je poczuł, jak nie swoimi osobistymi emocjami i zaangażowaniem podczas pisania scenariusza?

MM Łódź poleca:

>>Monster Truck Show w Łodzi - konkurs, bilety!
>>Integralia 2009 - konkurs

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań
dziennikarzem
obywatelskim

KonkursyZdrowie i uroda
Przewodnik
po lokalach

Sztuka w ŁodziTeatr w Łodzi
Kino w ŁodziPraca w Łodzi
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto