Składka na ksero, na chusteczki higieniczne, na mydło i ręczniki papierowe dla klasy - rodzice wciąż zbierają pieniądze, aby ich dzieciom w szkole niczego nie brakowało. Teoretycznie nie muszą - bo szkoły prawie wszystko zapewniają.
- Na środki czystości mamy pieniądze z budżetu miasta i dochodów własnych - mówi Dorota Kłodzińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 152 przy ul. 28 Pułku Strzelców Kaniowskich. - Miesięcznie wydajemy na nie średnio 350 - 360 zł. Wiem natomiast, że dodatkowo rodzice najmłodszych uczniów w porozumieniu z wychowawcami czasem zbierają składki na dodatkowe chusteczki czy mydło dla swoich dzieci, żeby miały je pod ręką w klasach.
- Zbieramy po 5 złotych na ręczniki papierowe i mydło w płynie dla naszych dzieci, żeby nie musiały, np. po zajęciach plastycznych, biec do łazienki - mówi pani Agnieszka, mama pierwszoklasistki Ali. - Kupiliśmy też chusteczki higieniczne, bo wiadomo - dzieci wciąż ich potrzebują i dobrze, jak stoją w klasie na biurku.
Szkoła - jak większość innych w Łodzi - po ustaleniach z rodzicami zbiera jedynie składki na ksero - po 10 złotych na semestr od dziecka. Nauczyciele kserują dla dzieci karty pracy, testy, zadania na klasówki.
- Dzięki temu dzieci nie tracą czasu na zapisywanie poleceń, a rodzice nie muszą kupować dodatkowych książek - tłumaczy dyr. D. Kłodzińska.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?