Jego lewe oko zostało uratowane. Nareszcie po wielu miesiącach może je zamknąć. Pacjent lepiej widzi. Była to pierwsza taka operacja w Łodzi.
- Czuję się dobrze - mówi 42-letni pan Paweł, który przeszedł ten zabieg w Klinice Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologii szpitala im. Barlickiego. - Cieszę się, że moje oko już nieźle wygląda, mogę nim poruszać i zaczyna lepiej funkcjonować. Leczenie jeszcze potrwa, gdyż nabawiłem się owrzodzenia rogówki.
Lekarze są dobrej myśli, wszystko odbyło się bez komplikacji.
- Poprzez nacięcie na dolnej powiece dotarliśmy do oczodołu i usunęliśmy część tkanki tłuszczowej - mówi dr Michał Kołaciński, chirurg z Kliniki Chirurgii Czaszkowo-Szczękowo-Twarzowej i Onkologii. - Gałka oczna wróciła na swoje miejsce. Zabieg w znieczuleniu ogólnym trwał około 1,5 godziny. Przy tak dużym obrzęku tkanek oczodołu pacjentowi groziła utrata wzroku.
42-letni mężczyzna, pochodzący spoza Łodzi, cierpi na chorobę Gravesa-Basedowa powodującą wytrzeszcz gałek ocznych. Lekarze stosują wtedy leki sterydowe. W jego przypadku, co zdarza się bardzo rzadko, taka kuracja nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i konieczny był zabieg chirurgiczny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?