Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

VII Mistrzostwa Świata w Łapki w Łodzi

Natalia_B.
Natalia_B.
materiały z archiwum: Pub Biblioteka
Jak nie dostać po łapach? Można się przekonać już dziś (7 kwietnia) podczas Mistrzostw Świata w Łapki w Pubie Biblioteka.

W piłkarzyki można grać przy piwie lub... na mistrzostwach

Ta niespotykana impreza o międzynarodowej randze przeznaczona jest dla osób pełnoletnich. Turniej cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród stałych bywalców pubu. Co roku udział w zawodach biorą zarówno łódzcy studenci, jak i studenci przebywający w naszym mieście w ramach Erazmusa.

Rok temu udział w zawodach wziął Tomek Gąsiorowski, który zajął 3. miejsce. - W tym roku też wystartuję i mam nadzieje, że wygram. Traktuję to jako zabawę i dobrą odskocznię od studiów - opowiada. - To fantastyczna zabawa w przyjaznej atmosferze, można poznać ciekawych ludzi - dodaje Aleksander Czkwianianc, który w Mistrzostwach startuje czwarty bądź piąty raz, sam dokładnie nie pamięta.

Zasady gry są proste. Jak wyjaśnił Tomasz Pyrgiel z Pubu Biblioteka, cały turniej rozgrywa się systemem pucharowym. - Dwóch zawodników staje naprzeciwko siebie. Jeden z nich próbuje atakować przeciwnika pięciokrotnie, a ilość trafień jest liczbą zdobytych przez niego punktów. Potem te role się odwracają i ten, który zdobył więcej punktów, przechodzi dalej. W przypadku remisu po tych pięciu próbach, zawodnicy naprzemiennie próbują atakować i bronić się. Ten z nich, który popełni mniejszą liczbę błędów, uzyskuje awans - zakończył barman.

Jednak nie tylko zasady są ważne, ale także technika. - Trzeba wykazać się refleksem i mieć szczęście - stwierdza zdobywca 3. miejsca w zeszłym roku. - Trzeba być fair play, ale czasami jak gram z kolegą to staram się go rozśmieszyć - dodaje Aleksander.

Zawodnicy startują w Mistrzostwach w dwóch kategoriach: "wiotkie rączki" i "łapy jak bochny". O przydziale do konkretnej grupy decyduje międzynarodowy sędzia, który czuwa również nad prawidłowym przebiegiem konkursu. Aleksander Czkwianianc załapał się do tej drugiej grupy. - Do zawodów zacząłem przygotowywać się dwa dni temu razem z moimi przyjaciółmi - mówi. Zupełnie inną taktykę obrał Tomek. - Idę na spontanie - mówi krótko.

Poza tym, że w turnieju można zdobyć tytuł Mistrza Świata, medale oraz nagrody rzeczowe, zawody są okazją do świetnej zabawy. Tomasz Pyrgiel przekonuje, że warto wziąć udział w grze. - Dzięki temu można przekonać się, że w Łodzi można bawić się nietuzinkowo i w niebanalny sposób. Można wrócić się do czasów dzieciństwa i oderwać od szarej, otaczającej nas rzeczywistości - dodał pracownik Biblioteki.

VII Mistrzostwa Świata w Łapki
odbędą się w czwartek, 7 kwietnia o godz. 20:00. Chęć udziału w turnieju można zgłaszać jeszcze dziś, aż do godziny 19:45 w dniu zawodów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto