Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Torpedy Łódź: Futbol Amerykański to ich pasja

kasia_krawczyk
kasia_krawczyk
Niektórzy z nich pracują, inni dopiero się uczą. Pomimo tych różnic łączy ich wspólna pasja - futbol amerykański.

Futbol amerykański, to sport widowiskowy, który łączy w sobie rywalizację z bardzo zaawansowaną taktyką i pewnymi zasadami, które obowiązują na boisku. Ale najlepiej o tym wie drużyna Torpedy Łódź, która powstała w 2006 roku. Inicjatorem jest Lech Cytawa, grający w drużynie na pozycji rozgrywającego. Jednak zapoczątkowanie tej drużyny nie było jego pierwszym zetknięciem się z tym sportem, a zainteresowanie futbolem amerykańskim określa jako przypadek. - Kiedyś mieszkałem w Lublinie i tam trenowałem kolarstwo, później przeprowadziłem się na studia do Warszawy i coś chciałem robić - opowiada Cytawa. - Kolega ze studiów miał piłkę, zaczęliśmy sobie grać i z tej naszej drużynki powstała pierwsza w Polsce drużyna futbolu amerykańskiego Warsaw Eagles. Później po przeprowadzce do Łodzi nie mogłem już żyć bez futbolu i założyłem tutaj drużynę - dodaje. Oficjalnie, klub został założony 22 lutego 2008 r.

Internet pomógł drużynie futbolowej

Zasady gry część z nich znała, ale nauczyli się ich przede wszystkim dzięki internetowi. Internet pozwolił również na rozpowszechnienie informacji, że drużyna w Łodzi powstała i szuka członków. Pomógł im również Polski Związek Futbolu Amerykańskiego, założony po powstaniu Warsaw Eagles, który rozsyłał taką informację. Pierwszy trening odbył się 26 marca 2006 r. w nielicznej grupie. - Na pierwszym treningu było 5 osób. Na drugim 7, na trzecim 9, na kolejnym chyba 15, także rozwijało się to dość szybko i w tej chwili mamy około 30 zawodników - opowiada Cytawa.

Futbol Amerykański jako hobby

W II lidze futbol amerykański nie może być traktowany jako forma zarobku. Jest to przede wszystkim hobby. A jak wiadomo za przyjemności trzeba płacić. - Wszyscy traktujemy to jako swoją pasję i tak na prawdę dokładamy do tego, bo nie dość, że płacimy składki to jeszcze musimy zorganizować mecze, zapłacić sędziom, wynająć boisko i karetkę - wymienia Cytawa.

W takich sytuacjach przydałby się sponsor czy też partner biznesowy. Dla Torped byłoby to najlepsze rozwiązanie, ponieważ organizacja meczu kosztuje ok. 3 tys. zł, a takie mecze rozgrywane są co najmniej trzy razy w sezonie. Również stroje do tanich nie należą. Za nowy kask można zapłacić od 389 zł nawet do 1059 zł. - Dołączyłem do drużyny ponad rok temu - mówi Wojciech Krawczyk, skrzydłowy. - Strój sam sobie kupiłem i zapłaciłem za całość ok. 2 tys. zł. Trzeba przyznać, że nie jest to tanie hobby, ale frajda jaką z tego mamy wszystko wynagradza - dodaje.

Mimo to Torpedy na brak osób chętnych do pomocy nie narzekają. Na początku Amerykanin Adam Schaechter, doświadczony zawodnik i trener pomógł Torpedom rozwinąć się w profesjonalną drużynę. Teraz Gary Mabe, również Amerykanin, który obserwował ich grę w internecie, gdy tylko przyjechał do Łodzi od razu się do nich zgłosił i został nowym trenerem.

Dzięki staraniom, ciężkiej pracy i dobrej grze zespołowej, Torpedy zawsze były na podium. W 2008 r. zajęły drugie miejsce, a w zeszłym roku trzecie. Jako jeden z nielicznych zespołów w Polsce może pochwalić się bardzo dobrymi akcjami rzutowymi, czyli długie i krótkie podania do przodu. Oprócz tego mają bardzo dobrych zawodników, takich jak: Emil Sowiński, który grał w szkole średniej w USA i jest jednym z najlepszych skrzydłowych w Polsce, Damian Waszczyk, który jest bardzo szybki i świetnie łapie piłki, Borys Bednarek na pozycji biegacza w każdym meczu zdobywa punkty, oraz bardzo dobry rozgrywający Lech Cytawa. Jednak na efektywność gry wpływa zaangażowanie i współpraca całej drużyny.

Futbol amerykański w Polsce

W tym momencie w Polsce jest 38 drużyn. Zdaniem Cytawy futbol amerykański w Polsce powoli zaczyna być profesjonalną dyscypliną sportu. - Kilka zespołów ma już pokaźny budżet, gdzie płacą stypendia zawodnikom i trenerom, zatrudniają większy sztab szkoleniowy oraz pojawiają się zawodnicy, którzy grali w najlepszych ligach świata - mówi Cytawa. Tak jest w I lidze, a jak wygląda sytuacja w II? Na razie tylko jedna drużyna miała szczęście. - Bielawa Owls z II ligi została kupiona przez amerykańskiego biznesmena, który jest właścicielem The Crew Wrocław, wicemistrzów Polski, i do obu drużyn ściąga amerykańskich zawodników. Dzięki temu Bielawa Owls staje się profesjonalną drużyną i jest głównym kandydatem do awansu do I ligi - tłumaczy Cytawa.

Torpedy jednak się nie poddają i również walczą o wejście do I ligi. Przekonująco wygrali ostatnie dwa mecze i awansowali na 3 miejsce w tabeli, co gwarantuje im udział w dalszej fazie rozgrywek. Ich zmagania będzie można obejrzeć 22 sierpnia w Parku 3 Maja w Łodzi, gdzie zmierzą się z drużyną Scyzory Kielce.
Czytaj także:
- 10. edycja Foto Deja - Bałuty kontrastów
- Unijna orkiestra w łódzkiej filharmonii


Zobacz też na MM Łódź


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto