Pierwszego seta od skutecznych ataków rozpoczęła Katarzyna Bryda. Zepsuta zagrywka i zamieszanie pod siatką stopiły dwupunktową przewagę Budowlanych. Seria błędów serwisowych po obu stronach siatki i było już 4:4. Mocny atak Kathleen Olsovsky dał prowadzenie łodziankom.
Kolejne punkty dołożyły Marta Wójcik i Joanna Mirek. Na pierwszą przerwę techniczną siatkarki Organiki schodziły prowadząc jednym punktem (8:7). Po powrocie na boisko mocnym atakiem popisała się Joanna Frąckowiak z BKSu, która po chwili zepsuła zagrywkę, posyłając piłkę daleko na aut. Blok Joanny Mirek na Natalii Bamber oraz punktowa zagrywka Katarzyny Brydy dały Budowlanym trzypunktową przewagę (11:8).
Dobra gra Mirek i Olsovsky oraz skuteczne zagrania Wójcik i Luany de Pauli sprawiły, że na drugiej przerwie technicznej siatkarki Organiki prowadziły 16:11. Po regulaminowych 60 sekundach przerwy obie drużyny popełniały błędy w polu zagrywki. Szybciej otrząsnęły się łodzianki – punktowały blokiem i atakiem (21:17). O czas poprosił trener BKSu, Grzegorz Wagner. Szybka reprymenda obudziła zawodniczki ze Śląska, które zaczęły odrabiać straty. Autowy blok Organiki i skuteczny atak Frąckowiak dały piłkę setową drużynie gości. Do wyrównania doprowadziła Marta Wójcik. Zacięta walka punkt za punkt trwała do stanu 29:29. Wtedy dwoma mocnymi atakami ze środka popisała się Luana de Paula, która zakończyła set 31:29.
Drugą partię od skutecznego ataku rozpoczęła Natalia Bamber. Szybko odpowiedziały na to Kathleen Olsovsky i Katarzyna Bryda (3:1). Gabriela Wojtowicz przypomniała naszym siatkarkom o trzymaniu rąk w górze (3:3). Wymiana ciosów po dwóch stronach siatki – skuteczne ataki de Pauli i Bamber. Blok Marty Wójcik dał minimalne prowadzenie Organiki na pierwszej przerwie technicznej (8:6).
Organika na fali
Atak Brydy i mocna zagrywka Mirek zwiększyły przewagę łodzianek (10:6). Bielszczanki odrabiają dwa punkty, ale kolejna w tym meczu zepsuta zagrywka BKSu oraz blok Shelukhiny i Wójcik dopisują punkty na konto Budowlanych. Dobra gra Brydy i Olsovsky sprawiła, że Organikaprowadziła 16:14 na drugiej przerwie technicznej. Znów w meczu mogliśmy obserwować wyrównaną walkę - mocny atak de Pauli, Mirek pocelowana zagrywką i jeszcze jeden skuteczny blok Brydy (21:18). Piłka po ataku Olsovsky spadła pod nogi naszych zawodniczek (22:20). Atak w siatkę Joanny Frąckowiak daje Budowlanym piłkę setową. Szansy na zakończenie seta nie wykorzystała Bryda, przekraczając linię dziewiątego metra. Decydujący punkt zdobyła w następnej akcji Olsovsky (25:21).
Trzeci set zaczyna się dwupunktowym prowadzeniem łodzianek, jednak Bryda znów popełnia błąd przejścia lini dziewiątego metra, a Katarzyna Ciesielska zostaje pocelowana zagrywką (3:4). Joanna Mirek „nadziewa” się na blok (4:5), a Joanna Frąckowiak psuje zagrywkę (5:6). Nerwowa gra i zamieszanie po dwóch stronach siatki, BKS prowadzi na pierwszej przerwie technicznej 6:8. Przewaga bielszczanek wzrasta o kolejne dwa punkty (6:10) i trener Wiesław Popik prosi o czas dla swojej drużyny. Siatkarki Organiki zaczynają odrabiać straty. W dużej mierze do wyrównania doprowadziły zepsute zagrywki i atak w antenkę. Po punktowym bloku de Pauli i Olsovsky, piłkę na aut posłała zawodniczka z Bielska (14:14). Na drugą przerwę techniczną Budowlane schodziły prowadząc 16:14. Kolejny punkt na konto łodzianek blokiem dopisała de Paula, a Wójcik mocno zbiła piłkę przechodzącą (18:17). Nasze siatkarki zdobyły trzy punkty z rzędu, więc trener drużyny gości poprosił o czas. Przerwa wybiła z rytmu de Paulę, która zepsuła zagrywkę. Brak asekuracji Organiki i mocny atak bielszczanek w następnej akcji dały 20 punkt przyjezdnym. Od tego momentu (21:20) Budowlane nie pozwoliły przejąć kontroli nad meczem – blok Shelukhiny i Olsovsky doprowadził do piłki setowej. Całe spotkanie atakiem zakończyła Kathleen Olsovsky (25:20).
Organika Budowlani Łódź pokonała BKS Stal Bielsko-Biała 3:0 i w niedzielę zagra z Atomem Trefl Sopot o zwycięstwo w całym Turnieju.
Drugie zwycięstwo Atomu Trefl Sopot
W pierwszym sobotnim meczu Turnieju mistrz Finlandii, LP Viesti Salo przegrał z beniaminkiem PlusLigi Kobiet, Atomem Trefl Sopot 1:3 (10:25, 25:21, 22:25, 23:25).
Pierwszy set to popis dobrej gry drużyny z Trójmiasta. Punktowe bloki, mocne ataki i trudne zagrywki dały prowadzenie Trefla na pierwszej przerwie technicznej 3:8. Uśpione Finki nie potrafiły znaleźć sposobu na świetnie grające siatkarki z Sopotu i na drugiej przerwie technicznej przegrywały ośmioma punktami. Do końca seta na boisku dominowały zawodniczki Trefla, wygrywając tę partię 10:25.
W drugim secie siatkarki Trefla popełniły ten sam błąd, co dzień wcześniej – za bardzo się rozluźniły i pozwoliły przejąć kontrolę rozdrażnionym porażką Finkom. Siatkarki LP Viesti Salo pokazały zupełnie inne oblicze – mocne ataki i skuteczne bloki pozwoliły wygrać tego seta mistrzyniom Finlandii 25:21.
Trzeci i czwarty set tego meczu wyglądały bardzo podobnie. Obie drużyny rozpoczynały partie nerwowo, a na boisko wkradał się chaos. Sporo zepsutych zagrywek i autowych ataków. Drużyny toczyły jednak zacięty pojedynek punkt za punkt i tylko zdecydowana postawa siatkarek Trefla w końcówkach partii pozwoliła na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę.
Artykuł bierze udział w konkursie "Tym żyje miasto"
**
Czytaj także:
-
-
ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz 3:1. Passa zwycięstw trwaPomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?