Siatkarki ŁKS-u Łódź o krok od Mistrzostwa Województwa

Wczorajszy (2 marca) mecz siatkarek ŁKS-u Łódź z MMKS Łęczyca rozpoczął się dla gospodyń pechowo. Najpierw długo czekały na udostępnienie szatni, a później na rozgrzewce straciły kapitan zespołu. Dorota Chmielewska doznała kontuzji ścięgna Achillesa lewej nogi, wzięła więc tylko udział w losowaniu, kto zaczyna serwować, podpisała protokół i została przewieziona do szpitala. Prześwietlenie wykazało naciągnięcie ścięgna.

Te kłopoty nie wpłynęły jednak negatywnie na siatkarki ŁKS-u, które od początku zaczęły nadawać ton rywalizacji. Ełkaesianki wygrywały 8:4, a później przewaga cały czas rosła. Set zakończył się wynikiem 25:15.

Druga partia rozpoczęła się gorzej dla gospodyń, bo przegrywały one już 1:4. Łodzianki jednak błyskawicznie wróciły do poziomu prezentowanego we wcześniejszej rozgrywce i wyszły na prowadzenie 6:5 i 7:5. Później trenerzy próbowali pomóc podopiecznym prosząc o czasy. Lepiej wyszły na tym siatkarki ŁKS-u, które w końcówce wykorzystywały błędy przeciwniczek i zwyciężyły 25:17.

Najtrudniejszy dla łodzianek był set 3. - Ten trzeci set jest zawsze trudniejszy, jeśli wcześniejsze były łatwe - tłumaczyła po spotkaniu Katarzyna Bakuła. Siatkarki ŁKS-u po zamieszaniach związanych z błędnym ustawieniem i butelką jaką kibice wturlali na parkiet przegrywały już 10:16. - Było trochę zamieszania, ale podniosłyśmy się i dałyśmy radę - przyznała Karolina Góra.

Ełkaesianki rzeczywiście się podniosły, notując serię 8 punktów z rzędu i zwyciężając ostatecznie 25:21 i 3:0 w całym spotkaniu. Po meczu uhonorowana została Katarzyna Bakuła, którą kibice na stronie www.lksfans.pl wybrali najlepszą zawodniczką 2010 roku. - W ŁKS-ie chcę grać jak najdłużej, więc ta nagroda cieszy jeszcze bardziej. Plebiscyt zakończył się pod koniec lutego, ale nie spodziewałam się, że będzie to taka statuetka - przyznała Bakuła.

W sobotę (5 marca) siatkarki ŁKS-u zagrają drugie spotkanie z MMKS-em Łęczyca, tym razem wyjazdowe, i jeśli wygrają to zostaną Mistrzyniami Województwa III ligi i trafią na łatwiejsze rywalki w krajowych półfinałach w walce o II ligę. Łodzianki nie ukrywają, że mierzą w awans do wyższej klasy rozgrywkowej. - Nie widzimy innego wyjścia niż awans - powiedziała Bakuła.

Wczorajsze zwycięstwo Ełkaesianki zadedykowały kontuzjowanej kapitan, Dorocie Chmielewskiej, a spotkanie oglądało kilkaset kibiców, którzy gorąco dopingowali przez cały mecz.

Czytaj także:
- Siatkówka: PGE Skra Bełchatów - Zenit Kazan 2:3 [zdjęcia]
- Widzew nie wybuduje nowego stadionu. Miasto zaprasza na rozmowy

Zobacz też na MM Łódź