Shen Yun Performing Arts w Teatrze Wielkim - podróż po Chinach jak z bajki [recenzja]

Shen Yun to największa na świecie grupa taneczno-muzyczna, która skupia Chińczyków mieszkających poza granicami Państwa Środka. Każdego roku przygotowują nowe show, z którym objeżdżają cały glob. Jedyne koncerty grupy w Polsce można oglądać do środy (16 czerwca) na deskach łódzkiego Teatru Wielkiego.

Tanecznym krokiem przez Chiny

Tegoroczny spektakl prezentuje 3 rodzaje sztuki - taniec chiński (klasyczny, etniczny i ludowy), solowe występy wokalne i instrumentalne. I tak na scenie zobaczyć można między innymi taneczną wersję bardzo popularnej w Chinach powieści "Banici z bagien", w której tygrys ludojad nęka małą wioskę położoną na skraju lasu. Widzowie podziwiać mogą także bawiących się mieszkańców wioski Miao, która słynie z kunsztownych stroików na głowę i ozdobnej, srebrnej biżuterii czy niezwykłe pokazy bębniarzy z północnego zachodu kraju. Nie lada atrakcją jest także solowy popis gry na erhu - instrumencie przypominającym patyk z dwoma strunami. Całość uzupełnia muzyka na żywo w wykonaniu orkiestry, w której składzie są zarówno instrumenty zachodnie, jak i tradycyjnie chińskie. Na dokładkę warto jeszcze wspomnieć, że cała choreografia, muzyka oraz stroje są autorstwa członków Shen Yun.

Widowiskowe układy i nietypowe dodatki

Prawie każdy z 20 epizodów, składających się na spektakl, to skomplikowany i widowiskowy układ choreograficzny w wykonaniu co najmniej kilkunastu artystów. Uzupełnieniem do każdego układu są dodatki. W jednym z epizodów motywem przewodnim są na przykład ogromne lampiony, w innym długie, jedwabne rękawy, które falują w rytm muzyki, a w jeszcze innym talerze, które służą tancerkom za swoiste kastaniety. Podczas show nie zabrakło co prawda wątków, które nawiązują do obecnej sytuacji politycznej i prześladowań, jakie spotykają tych, którzy myślą inaczej, niż komunistyczna władza, ale ten temat nie zdominował widowiska.

2,5 godzinny spektakl (razem z przerwą) ubogi jest w słowa. Wypowiadają je jedynie konferansjerzy, którzy przed każdym z epizodów wprowadzają widzów, często zabawnie w opowieść, którą za chwilę będzie można zobaczyć. Spektakl nie jest jednak streszczeniem historii Chin czy wytłumaczeniem, jak powstała tak inna od europejskiej kultura. Shen Yun Performing Arts to przede wszystkim prezentacja bogatej i różnorodnej sztuki, stworzonej przez ten dumny naród.

Inny punkt widzenia

Państwo Środka, jakie znamy dzisiaj z przekazów medialnych, to z jednej strony nowoczesne miasta ze stali i szkła, a z drugiej uboga i szara prowincja. Shen Yun Performing Arts ukazuje natomiast Chiny, jakie widzimy oczami wyobraźni. Niezwykle kolorowe stroje, uśmiechnięci ludzie, mądre prawdy życiowe, a wszystko w pięknej scenerii (animowanej na ogromnym ekranie, stanowiącym tło tanecznych pokazów). Jak w bajce...

Czytaj także:
- Rondo Biłyka w lipcu, kwiaty na Piotrkowskiej już dziś- Szwankuje podświetlenie pl. Dąbrowskiego

Zobacz też na MM Łódź

.