Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruch w łódzkich sklepach z militariami. Sporo klientów to obywatele Ukrainy

Angelika Korlaga
Angelika Korlaga
Jedną z klientek sklepu z militariami była Pani Tatiana, która pochodzi z Kijowa, natomiast w Łodzi mieszka od 12 lat. 

- Stwierdziłam, że w tym roku przeprowadzę się z powrotem do Kijowa, a wróciłam stamtąd tydzień przed wojną...- opowiada. 

Pani Tatiana sama postanowiła zorganizować zbiórkę na potrzebne dla ochotników Kijowskich rzeczy. W czwartek nadała ich część, ponieważ jak sama mówi ilość miejsca w samochodach jadących na Ukrainę jest ograniczona, dlatego w przewozie pomagają również znajomi. 




CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!
Jedną z klientek sklepu z militariami była Pani Tatiana, która pochodzi z Kijowa, natomiast w Łodzi mieszka od 12 lat. - Stwierdziłam, że w tym roku przeprowadzę się z powrotem do Kijowa, a wróciłam stamtąd tydzień przed wojną...- opowiada. Pani Tatiana sama postanowiła zorganizować zbiórkę na potrzebne dla ochotników Kijowskich rzeczy. W czwartek nadała ich część, ponieważ jak sama mówi ilość miejsca w samochodach jadących na Ukrainę jest ograniczona, dlatego w przewozie pomagają również znajomi. CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!
Najczęściej do sklepu z militariami przychodzą zdezorientowani, nie wiedzą sami, czego tak naprawdę szukają... ich pierwszą myślą są kamizelki kuloodporne, jednak w sklepie Militar24.pl przy ul. Drewnowskiej nie są one sprzedawane. Wtedy podchodzi do nich jeden z ekspedientów - stara się pomóc, doradzić, jednak przede wszystkim uspokoić...

Sami nie wiedzą, czego szukają...

Od momentu wybuchu wojny na Ukrainie liczba klientów w sklepie Militar24.pl przy ul. Drewnowskiej w Łodzi wzrosła prawie 30-krotnie. Jak podkreśla Rafał Wieczorek, właściciel sklepu, w obecnym czasie głównymi zainteresowanymi sprzętem o tematyce militarnej czy surviwalowej są właśnie obywatele Ukrainy. - przychodzą zdezorientowani, sami nie wiedzą, czego tak naprawdę szukają. Trzeba podejść do nich na spokojnie - tłumaczy.

Termowizory, noktowizory i wiele innych

Obywatele Ukrainy najchętniej sięgają po różnego rodzaju noktowizory i termowizory. Te pierwsze obecnie w sklepie przy ul. Drewnowskiej zaczynają się od 1690,00 zł, natomiast termowizory można kupić już od 3289,00 zł.

- Kupują tak naprawdę wszystko, od butów, spodni, kurtek, bielizny, skarpetek, racji żywnościowych, opatrunków, apteczek, tabletek do uzdatniania po sprzęt typu noktowizja, termowizja, lornetki czy radiostacja. - informuje sprzedawca.

Jak się okazuje, chętnie sprzedają się również kominiarki, ładownice oraz... hełmy, które wyprzedały się zaledwie w 3 dni!

- Były to hełmy jeszcze ze starych zapasów wojskowych, które odleżały prawie 30 lat. w 2014 r. poszła większość, a teraz sprzedała się reszta. - informuje Pan Rafał.

"Takich osób jak ja, zdezorientowanych matek, żon są tysiące..."

Jedną z klientek sklepu z militariami była Pani Tatiana, która pochodzi z Kijowa, natomiast w Łodzi mieszka od 12 lat.

- Stwierdziłam, że w tym roku przeprowadzę się z powrotem do Kijowa, a wróciłam stamtąd tydzień przed wojną...- opowiada.

Pani Tatiana sama postanowiła zorganizować zbiórkę na potrzebne dla ochotników Kijowskich rzeczy. W czwartek nadała ich część, ponieważ jak sama mówi ilość miejsca w samochodach jadących na Ukrainę jest ograniczona, dlatego w przewozie pomagają również znajomi.

- Każdy Ukrainiec, który jest na miejscu w Polsce, próbuje zaopatrzyć swoich bliskich. Kamizelki balistyczne i hełmy w pierwszej kolejności są wysyłane do wojska, a dopiero później do ochotników obrony terytorialnej, a też nie każdy ostatecznie dostanie taki sprzęt. Sprzęt zamierzam dokupywać na bieżąco, będę robiła jeszcze dużo wysyłek. Teraz dokupiłam latarki, powerbanki w większych ilościach, czy śrubokręty bo tego właśnie potrzebowali. U Pana Rafała zakupiłam plecaki militarne, które naprawdę są pojemne i bardzo się przydadzą. Z internetu natomiast zamówiłam jeszcze krótkofalówki... - opowiada Pani Tatiana.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruch w łódzkich sklepach z militariami. Sporo klientów to obywatele Ukrainy - Express Ilustrowany

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto