Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Limanowskiego bez etapów

Agnieszka Magnuszewska
archiwum
Remont ul. Limanowskiego sprawi kierowcom sporo kłopotów. Chociaż drogowcy zapewniali, że roboty będą robione etapami, to ulica może być zamknięta aż do listopada.

Obecnie na żadnym z fragmentów, gdzie prace drogowe są kończone, ruch nie może być przywrócony. Drogowcy tłumaczą to formalnościami.

Limanowskiego jest obecnie zamknięta na dwóch odcinkach: Włókniarzy - Klonowa oraz Zachodnia - Sierakowskiego. Chociaż drogowcy zakończyli już prace na krótkim fragmencie Włókniarzy - zajezdnia MPK, to mogą po nim jeździć tylko autobusy. Odpada więc objazd ul. Grunwaldzką. Co gorsza, od 2 kwietnia zamknięte będzie również skrzyżowanie ulic Klonowej i Limanowskiego, więc jedynym możliwym objazdem będzie ul. Sierakowskiego.

Przypomnijmy, że przed wznowieniem prac na ul. Limanowskiego dnia 12 marca drogowcy obiecywali zwalnianie zrobionych odcinków i przywracanie na nich ruchu. Takie też były obietnice z ubiegłego roku, gdy rozpoczynano roboty. W momencie zamknięcia skrzyżowania Limanowskiego i Klonowej miał już być przejezdny fragment od Włókniarzy do Klonowej. Jednak na obiecankach na razie się skończyło.

Aleksandra Mioduszewska z biura prasowego Zarządu Dróg i Transportu tłumaczy to... różnicą w terminach budowlanych.

- Ruch na Limanowskiego powinniśmy przywrócić dopiero po realizacji całej inwestycji, czyli pod koniec listopada. Wymaga tego od nas zezwolenie na realizację inwestycji, na podstawie którego remontujemy Limanowskiego - tłumaczy Mioduszewska. - Dopuszczanie do ruchu ulicy etapami jest możliwe tylko przy pozwoleniu na budowę. W przyszłym tygodniu zwrócimy się jednak do nadzoru budowlanego o zezwolenie na użytkowanie wyremontowanych odcinków.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto