Miniony tydzień przyniósł działaczom, piłkarzom i kibicom ŁKS wyjątkową huśtawkę nastrojów. Zaczęło się dobrze, bo w poniedziałek zarząd ŁZPN przyjął ŁKS do trzeciej ligi. Ale już w czwartek zarząd PZPN ogłosił, że nowe drużyny mogą najwyżej zaczynać od ligi okręgowej.
Szefowie ŁKS mieli nadzieję, że w tym przypadku zadziała zasada "prawo nie działa wstecz", ale niestety decyzja ŁZPN musiała zostać zatwierdzona najpierw przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej - to on w tym sezonie będzie prowadził trzecioligowe rozgrywki w grupie łódzko-mazowieckiej - a później przez PZPN. A zarząd MZPN ma zebrać się w poniedziałek, ale na pewno ŁKS do trzeciej ligi nie przyjmie, bo wynika to uchwały PZPN o nowych klubach. Sprawa wróci więc do ŁZPN.
Los ŁKS jest praktycznie przesądzony, bo stowarzyszenie MKS Polonia Warszawa, które było w identycznej sytuacji, jak ŁKS, zostało przyjęte do klasy okręgowej. Trudno przecież przypuszczać, by lepiej został potraktowany klub z Łodzi.
Trudno o gorszą wiadomość dla klubu, który chce odbudować swoją pozycję na mapie piłkarskiej Polski. Gra w klasie okręgowej - to szósty poziom ligowy - oznacza grę z zespołami amatorskimi na fatalnych boiskach. Wśród najbliższych rywali ŁKS będą m.in. Andrespolia Wiśniowa Góra, LKS Rosanów, MGLKS Uniejów/Ostrowsko, Zawisza II Rzgów, czy Polonia Andrzejów.
Przyjęcie ŁKS do rozgrywek w lidze okręgowej będzie też problemem dla innych klubów, bo wiadomo, że za zespołem z al. Unii będą jeździć tłumy kibiców. Zorganizowanie meczu z ŁKS może być zbyt trudne dla większości klubów. Przykłady Pogoni Szczecin, czy Lechii Gdańsk wskazują na to, że pewnie większość meczów z ŁKS w roli gościa albo zakończy się walkowerem, albo zostanie rozegrana przy al. Unii.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?