Pan Tomasz z Łodzi opowiada, jak zaparkował na al. Kościuszki. Nie miał drobnych, więc postanowił zapłacić kartą. Zrobił wszystko zgodnie z instrukcją, ale nie dostał biletu parkingowego. Po powrocie do samochodu łodzianin zobaczył za wycieraczką mandat. Próbował wyjaśnić sytuację dzwoniąc na infolinię, ale stracił tylko pieniądze na telefon. Zirytowany udał się do Zarządu Dróg i Transportu. Zastał tam kolejkę. W kolejce sprawdził, że transakcja kartą w parkomacie została zarejestrowana przez bank. W ZDiT usłyszał, że musi wszystko opisać, a skarga będzie rozpatrzona.
W kolejce stało wiele osób większość z tym samym problemem - brak biletu parkingowego po zapłacie kartą.
Sprawny parkomat po zapłacie kartą powinien wydać dwa wydruki: bilet parkingowy i potwierdzenie transakcji. Jacek Sarzało, rzecznik ZDiT mówi, że czasami, szczególnie przy dużej wilgotności powietrza, druki przykleją się do wewnętrznych ścianek parkomatu. Aby nie tracić czasu w kolejkach wyjaśnienia można złożyć za pomocą poczty, faksu lub mejla.
Na parkowanie narzekają również prawnicy, którzy płacą mandaty za przekroczenie czasu parkowania, gdy rozprawy przedłużają się lub opóźniają. Kłopot w tym, że prawnicy nie mogą wyjść z rozprawy, aby dokupić bilet parkingowy.
Sarzało radzi skorzystać z systemu płatności za pomocą telefonów komórkowych. Problem w tym, że na sali sądowej trzeba mieć wyłączone telefony...
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?