Pożar w zabytkowej willi Reinholda Richtera przy ul. ks. Skorupki, w której obecnie mieści się rektorat Politechniki Łódzkiej, wybuchł w piątek (8 lipca). Według wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru było zaprószenie ognia podczas prac remontowych albo zwarcie instalacji elektrycznej.
- Doprowadzanie rektoratu do świetności zajmie dłużej niż rok, możliwe, że dwa. Trzeba to zrobić z wielką starannością - mówi prof. Sławomir Wiak, rektor-elekt Politechniki Łódzkiej, który obejmie rządy nad uczelnią z początkiem września.
W pożarze zniszczeniu uległ cały dach budynku, dlatego najpilniejszą potrzebą jest przykrycie dachu willi Richtera plandeką, która osłoni budynek przede wszystkim przed gwałtownymi opadami.
Według rektora-elekta, politechnika może liczyć na „przyjazne spojrzenie” Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które posiada specjalne środki związane z usuwaniem skutków nieprzewidzianych zdarzeń, w tym katastrof.
Prof. Stanisław Bielecki, obecny rektor Politechniki Łódzkiej, w razie konieczności zwołania zebrań ze swoimi prorektorami może korzystać z sąsiadującej z willą Richtera wozowni, natomiast administracja rektoratu obsługuje pracowników Politechniki Łódzkiej i studentów zdalnie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?