Wieś Grunwald, leżąca zaledwie 2 km od granic Aleksandrowa Łódzkiego. Została założona w 500-lecie bitwy z 1410 roku. Mieszka tam tylko 60 osób. Większość to przybysze z Łodzi, którzy kupili tam działki i postawili domy. Przodków założycieli Grunwaldu można policzyć na palcach jednej ręki. Historię tej miejscowości zna tu jednak każdy.
Mógł być Szczepanów, ale jest Grunwald
W XIX wieku wspaniale prosperował majątek Walentego Sikorskiego w Woli Grzymkowej, który rozciągał się na tereny obecnego Grunwaldu. Na pięciuset morgach w połowie XIX wieku zbudowano m.in. okazały dwór na planie litery T. Można go zobaczyć w drodze na Grunwald. Obecnie jest to rudera, którą urząd gminy wystawił na sprzedaż. Wcześniej były tam mieszkania, sklep i klubokawiarnia, gdzie w latach 70. stał jedyny w okolicy telewizor.
Na przełomie XIX i XX wieku majątek Sikorskich zaczął podupadać. Dworek kupił łódzki aptekarz Antoni Charemza, a dziedziczka Sikorska zaczęła parcelować resztę ojcowizny. Córki dziedziczki o imionach Placyda i Izabela otrzymały majątki, które nazwano na ich cześć - Placydów i Izabelin. Nazwy przetrwały do dziś. Teren po sąsiedzku o powierzchni 60 mórg dziedziczka wystawiła na sprzedaż. Dowiedział się o tym Tomasz Wojnowski, pracownik firmy przewozowej z Łodzi i wspólnie ze szwagrem kupili ziemię. W Grunwaldzie mieszka Włodzimierz Urbański, potomek nabywców majątku. Jego pradziad chciał nazwać zakupioną wieś na cześć przodka o imieniu Szczepan (tak samo, jak nazwano wsie na pamiątkę córek dziedziczki). Zastanawiano się, jak nazwać tę wieś. Szczepanów, Szczepanowo, Szczepanówek lub Szczepanin? Wtedy to Tomasz Wojnowski wpadł na pomysł, żeby wieś nazwać Grunwald z okazji 500-lecia bitwy. Nazwa przetrwała, podobnie jak ceglany dom założyciela wsi, gdzie szumią kasztany posadzone sto lat temu.
Bitwa na stulecie wsi
Stulecie wsi miało być świętowane kameralnie, w gronie mieszkańców sołectwa Wola Grzymkowa. Fundacja "Jagiełło" wpadła na pomysł, że obchody rocznicowe muszą zakończyć się bitwą. Gminni urzędnicy podchwycili pomysł i nadali imprezie rozmach godny rocznicy. Mieszkańcy wsi zawiązali komitet, a Narodowe Centrum Kultury zgłosiło się do aleksandrowskich urzędników, żeby objąć patronatem obchody i inscenizację.
Przygotowania trwały miesiąc. Mieszkańcy udostępnili pola pod miejsce bitwy. Jeszcze w środę pracownicy interwencyjni usuwali pokrzywy z pola bitwy. Mieszkańcy wsi przygotowali parkingi. Musi być ich dużo, bo na obchody ma przyjechać blisko tysiąc rycerzy i kilka razy więcej turystów.
- Dzwonili Litwini, że przyjadą i będą bić okolicznościowe monety - mówi Tomasz Barszcz, naczelnik wydziału promocji UG w Aleksandrowie. - Przybędą rękodzielnicy z całego kraju.
Sobotnią bitwę odtworzą rycerze z Inowłodza. Oprócz nich prócz swój udział zapowiedziały bractwa z województwa łódzkiego. Wieś zamieni się w wielki jarmark rękodzieła. Gospodynie pieką już mięsa i bigos dla gości. Dla dzieci będzie park rozrywki, a w przerwach między walkami rycerzy trzykrotnie wystąpi zespół muzyki dawnej Scandicus. Imprezę poprowadzi historyk średniowiecza Rafał Bazaniak.
Program imprezy:
godz. 11.30 - owitanie rycerzy w parku miejskim w Aleksandrowie Łódzkim, przekazanie królowi kluczy do miasta przez burmistrza
godz. 11.45 - przemarsz orszaku na Grunwald
godz. 13 - przygotowania do turnieju i rys historyczny o wsi Grunwald
godz. 14 - indywidualny turniej rycerski (turniej łuczniczy, pokaz konny, rzut toporem, indywidualne potyczki rycerskie)
godz. 18 - przygotowania do bitwy i zabawy plebejskie (przeciąganie liny, rzut włócznią i toporem, strzelanie z łuku)
godz. 20 - inscenizacja bitwa pod Grunwaldem
godz. 21 - wielkie ognisko
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
