Noc Muzeów 2011 w Łodzi [lista muzeów + program] |
Flamenco kojarzy mi się ze słoneczną Andaluzją, filmem Carlosa Saury i kultem pięknych, dumnych kobiet w bajecznie kolorowych sukniach, z wachlarzami i butami głośno wybijającymi rytm. Mężczyźni odziani w ascetyczną czerń zazwyczaj stanowią dla nich wyraziste tło. Grają na gitarach lub bębnach, dzierżą kastaniety i towarzyszą tancerkom w pełnych pasji i namiętności duetach.
Ale wczorajszy (13 kwietnia) spektakl został całkowicie zdominowany przez pierwiastek męski. Tancerze poruszali się chwilami jak "buzujący" testosteronem torreadorzy, a chwilami jak delikatne baletnice. Może i reprezentowali typ narcystycznego południowego macho, ale za to jak tańczyli... Pojawiająca się tancerka była dla nich tylko pięknym ozdobnikiem. Do tego Paco Peña i jego niesamowita gitara flamenco, której brzmienie tancerze "ilustrowali" ruchami swojego ciała.
W czasach gdy męskie dłonie spoczywają głównie na kierownicy samochodu, klawiaturze komputera lub telefonu komórkowego, miło było zobaczyć dłonie hiszpańskich wirtuozów tańca, wirujące miękko w rytm muzyki.
Wszystkim, którzy rozsmakowali się wczoraj w klimatach rodem z Sewilli polecam, reklamowany w trakcie spektaklu "A compas", Międzynarodowy Festiwal Kultury Hiszpańskojęzycznej Viva Flamenco, którego kolejna edycja odbędzie się w Łodzi w dniach 22-31 lipca.
Organizatorom podpowiadam, że stawianie pierwszych rzędów tuż pod sceną, dla zwiększenia ilości miejsc sprawiło, że w przerwie widzowie intensywnie przenosili się na wyżej położone miejsca ("dobre" miejsca zaczynały się od 22 rzędu w górę), bo pod sceną było widać "dobrze, ale niewyraźnie". Może czasem warto sprzedać mniej, droższych biletów, ale zagwarantować widzom pełen komfort.
Panowie wychodzący z Wytwórni po hiszpańskim pokazie męskiej gracji, automatycznie prostowali się i starali wciągać brzuchy.
Ale jeden z nich stwierdził ze słowiańską melancholią, że Polacy nigdy nie będą dobrymi tancerzami, bo "kiedy jest za mało alkoholu, to nie potrafimy, a jak jest go za dużo, to już nie możemy". Trudno się z tym nie zgodzić.
Czytaj więcej o imprezach w Łodzi
Miss Politechniki Łódzkiej 2011 została Anna Kowalska [zdjęcia]
Król komedii, czyli Cezary Pazura w Atlas Arenie w Łodzi
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?