Biura podróży i parafie odwołują wycieczki z braku chętnych. Dlatego tak się dzieje?
Ponad dwa miesiące temu, gdy ogłoszono termin beatyfikacji papieża Polaka, wiernych ogarnęła euforia. Kolejne biura zaczynały organizować pielgrzymki, miejsca rozchodziły się na pniu. W Rzymie spodziewano się 3 mln rodaków. Teraz szacunki mówią najwyżej o 1,3 mln.
Zaraz po ogłoszeniu terminu uroczystości do biura podróży Kolumb w Wieluniu zaczęli zgłaszać się chętni. - Telefonowali księża, wchodzili ludzie z ulicy, zamówiliśmy dwa autokary - mówi szef biura Leszek Kanoniak. - Potem zainteresowanie wycieczką spadło. Podobnie jest chyba wszędzie, bo codziennie otrzymuję po kilka mejli z propozycjami noclegowymi w Rzymie.
Pielgrzymkę dla swoich pracowników i ich rodzin chciał zorganizować Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Mimo licznych ogłoszeń nie udało się zebrać chętnych na 9-dniowy wyjazd autokarowy w cenie 1.650 zł.
- Kilka osób się pytało, ostatecznie zapisały się dwie - mówi ks. Marcin Grzelak, organizator wyjazdu. - Podejrzewam, że zawiniły doniesienia mediów, które pisały o spodziewanym ogromnym tłoku.
Także w Rawie Mazowieckiej zainteresowanie wyjazdem na pielgrzymkę beatyfikacyjną do Rzymu jest małe. Ks. Konrad Świstak organizował taki wyjazd w rawskiej parafii pasjonistów. - Ze względu na małą liczbę chętnych ostatecznie zrezygnowaliśmy z pielgrzymki - mówi ks. Świstak.
Pojedyncze osoby wykupują bilety w biurze podróży. - My tylko sprzedajemy oferty wyjazdu organizowanego przez inne biuro. Zainteresowanie jest, ale małe - przyznaje Wioletta Jakubińska z biura podróży Panorama w Rawie Mazowieckiej.
W Tomaszowie Mazowieckim jedynym biurem, które organizuje pielgrzymkę, jest Tatiana. Jednak także i ono zrezygnowało z wcześniejszego pomysłu wysłania dwóch autokarów. - Żadna z wcześniej zapisanych na wycieczkę osób nie zrezygnowała - mówi Paweł Wilczak, kierownik ds. sprzedaży biura. - Zainteresowanie jest spore, ale jest dalekie od tej euforii, która zapanowała po ogłoszeniu daty wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II.
W Sieradzu wyjazd na majową beatyfikację do Rzymu organizuje kilka biur podróży, m.in. Mistral, który... nie sprzedał jak dotąd jeszcze żadnego miejsca. - Sieradzanie często pytają o wyjazd na pielgrzymkę, ale mimo to do tej chwili nikt się jeszcze nie zapisał - tłumaczy pracownica biura.
Ale nie wszyscy są pesymistami. W łódzkiej parafii Najświętszego Sakramentu na 7-dniowy wyjazd autokarowy za 1.480 zł zebrało się 35 osób. W autokarze z piotrkowskiego kościoła Panien Dominikanek wolnych miejsc już brak. Tu zaważyła głównie cena - 600 zł, ale bez noclegu w hotelu. Zapisało się 46 osób.
- Mnie najbardziej cieszy udział maturzystów, którzy przyjadą z Rzymu niemal prosto na egzaminy - mówi z uśmiechem ks. Ireneusz Bochyński, rektor kościoła.
Bardzo duże zainteresowanie było w biurze Long Travel w Radomsku. Ceny wahają się od 999 zł do 1.300. - Oferty w pierwszej turze wyprzedaliśmy praktycznie do końca lutego. I dlatego podjęliśmy starania o rezerwację dodatkowych miejsc - wyjaśnia Longina Mazik, właścicielka.
W powodzenie przedsięwzięcia wierzy też łódzkie lotnisko, które na fali ogólnej euforii zaproponowało czarter do Rzymu. - Wyjazd potwierdziło ponad 80 osób - mówi Ireneusz Dylczyk, dyrektor ds. marketingu lotniska. - W razie potrzeby dostosujemy do liczby chętnych rodzaj samolotu. Najmniejszy ma 160 miejsc.
Tymczasem w Łowiczu są już chętni na pielgrzymki do Rzymu, ale w końcu maja i czerwcu. Gdy już takich tłumów nie będzie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?