Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oczekiwania wobec Regionalnego Kongresu Kultury

Dariusz Pawłowski
Grająco-śpiewająco pożegnaliśmy dworzec Łódź Fabryczna. Działania wokół niego dobrze jednak oddają brak przywiązania łodzian do tradycji miasta. Czy kongres może to zmienić?
Grająco-śpiewająco pożegnaliśmy dworzec Łódź Fabryczna. Działania wokół niego dobrze jednak oddają brak przywiązania łodzian do tradycji miasta. Czy kongres może to zmienić? fot. Grzegorz Gałasiński
Już niedługo okaże się kto miał rację. Optymiści czy, jak to niestety częściej w Łodzi bywa, pesymiści. Im bliżej do Regionalnego Kongresu Kultury (odbędzie się on w dniach 27-29 października), tym więcej emocji, oczekiwań i słów, także tych najbardziej rozczarowujących, bo pustych, które mają tę przypadłość, że zapisują tony papieru. Oby na tych ostatnich się nie skończyło.

Regionalny Kongres Kultury wpisuje się w nurt kultury akcyjno-festiwalowej, pełnej "projektów" i wizji, która w Łodzi zaczyna dominować i która dodatkowo wytwarza wrażenie, że odpowiedziała już na najważniejsze pytania. W zakresie słów i obfitych dygresji padają z różnych stron zapewnienia, że chcemy być miastem kultury (nad sformułowaniami zbudowanymi z frazesów o tym, że miastem kultury jesteśmy, litościwie spuśćmy zasłonę milczenia - choćby dlatego, że bezczelnie uzasadniają nicnierobienie w tym zakresie). Prominetni miejscy działacze podkreślają niezmiennie siłę kulturalnego potencjału Łodzi (ileż można tego słuchać przy świadomości, że potencjał ciągle nie zamienia się w sukces i stały rozwój). Z różnych stron dodaje się także, iż właśnie na kulturę powinniśmy stawiać, i że to kultura może być przyszłością Łodzi, choć jest ciężko. itd, itp.

To są w tej chwili dla Łodzi kwestie elementarne i odpowiedzi na wynikające z nich pytania mogłyby naprawdę zmienić rzeczywistość naszego miasta. Muszą to być jednak odpowiedzi odważne i bardzo precyzyjne. No bo jeśli miasto kultury, to jakiej kultury, jak realizowanej, z kim i dla kogo. I niech odpowiedź na takie (i inne) pytania powstanie na podstawie rzeczywistych oczekiwań odbiorcy, możliwości twórcy i pożytku dla miasta, a nie zgrabnych, "nowoczesnych" haseł i cyferek w sprawozdaniach.

Odbiorcę i klienta trzeba sobie wychować, co jest szczególnie ważne w kulturze właśnie, a co oznacza solidną pracę u podstaw (i znowu: nie okazyjną, hasłową, tylko codzienną, mocno opierającą się na łódzkich artystach, a także tradycji i klasyce, bo bez nich nie mielibyśmy czego odrzucać). Konieczne jest również dbanie o tożsamość miasta, o jej świadomość wśród mieszkańców. To bowiem jeden z największych problemów Łodzi - brak szacunku mieszkańców dla własnego miasta. Historia z dworcem Łódź Fabryczna i opinie związane z jego dewastacją są najbardziej świeżym i dobitnym przykładem (okazuje się, że zmarnowanie dworca Łódź Kaliska niczego nas nie nauczyło). W takim np. Krakowie czy Wrocławiu najpierw by się zastanowiono, czy przypadkiem nie jest on zabytkiem, czy nie szkoda, czy nie można by jakoś połączyć go - chociaż w najcenniejszych fragmentach - ze współczesnością. W Łodzi, można odnieść wrażenie, że większość mieszkańców miała i ma jednoznaczne i bezrefleksyjne podejście- zburzyć w diabły! Łączy się to z naiwną wiarą, że od samego zburzenia i wybudowania nowego zmieni się nasz los. A przecież wybudowanie nowego dworca, a nawet skrzyżowanie pod Łodzią nowoczesnych autostrad, nie sprawią, że do naszego miasta przyjadą nagle inwestorzy i turyści. Najpierw miasto musi mieć ciekawą i atrakcyjną ofertę. Wszystko inne to ułatwienia. Konieczne, ale w hierarchii budowania siły miasta na kolejnych miejscach. I może właśnie brak refleksji związanej z miastem i jego już posiadanymi wartościami, której to też uczy kultura, jest jedną z przyczyn tego, że Kraków i Wrocław są daleko w przodzie przed nami. Nie tylko w sferze kultury.

Jak to wszystko się ma do Regionalnego Kongresu Kultury? W czym może on nam pomóc? Pewien, na razie minimalny, efekt już jest. Znowu się o kulturze w Łodzi mówi, i to nareszcie w kontekście wojewódzkim, regionalnym. Bardzo tego rodzaju myślenia o kulturze i postrzegania jej nie tylko w ostatnich latach brakowało. Wypada też z zadowoleniem odnotować, że - przynajmniej na razie - jest w nim znacznie mniej bicia piany i "wkręcania" nas w absurdalne myślenie, jak to miało miejsce przy okazji starań Łodzi o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Im więcej będzie merytoryki, im więcej będzie mowy o Łodzi i regionie, a nie fantazjach i sprawach do Łodzi nie przystających, tym więcej konkretów, z których będziemy mogli skorzystać w bliższej lub dalszej przyszłości, kongres nam pozostawi. Im mniej będzie "odfajkowywania" roboty, która spadła nie wiadomo skąd, im mniej lansowania się przy okazji kolejnych wystąpień, a im więcej szczerej próby znalezienia choć niewielkich możliwości rozwiązania problemów odwiecznego "trudnego miasta", tym szybciej zaczniemy tworzyć bazę do tego, by pod otwarciu nowego dworca do Łodzi ktoś przyjechał. Nasze miasto ma swoją kolejną "ostatnią szansę". Kolejnych może nie przeżyć...

Największą porażką Regionalnego Kongresu Kultury będzie sytuacja, w której okaże się, że się jedynie odbył. Kongres oczywiście niczego nie załatwi, niczego nie zmieni, nie odmieni stosunku łodzian do własnego miasta, nie sprawi, że jego władze nagle zainteresują się kulturą. Kongres nie zbuduje pomostu pomiędzy Łodzią a regionem, nie rozwiąże problemów organizatorów imprez kulturalnych i instytucji kultury, nie zdobędzie pieniędzy, nie pomoże artystom. Kongres także nie wykaże wszystkich zjawisk związanych z kulturalnym "potencjałem" Łodzi i województwa. Nie jest w stanie. Ale może zdiagnozować pacjenta i uruchomić pewne procesy, które doprowadzą do stworzenia jakże potrzebnej Łodzi strategii kulturalnej. Może sprowokować do rzeczywistej dyskusji na temat elementarnych dla Łodzi pytań, o których wspomniałem na początku. Może też w końcu uświadomić, czy takiej dyskusji w ogóle w Łodzi chcemy - władze miasta i województwa, ludzie kultury, mieszkańcy. To byłby wielki sukces. Jasne i niezakłamane odpowiedzi sprawią, że przyszłość Łodzi będzie wyraźniejsza...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto