Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieznani wandale przebijają opony w samochodzie emeryta z Widzewa

(tj)
Roman Najman wiezie do wulkanizatora jedną z przebitych przez chuliganów opon.
Roman Najman wiezie do wulkanizatora jedną z przebitych przez chuliganów opon. fot. Janusz Kubik
W ciągu kilku dni w samochodzie Romana Najmana, zaparkowanym przy ul. Jurczyńskiego na Widzewie, nieznani sprawcy 10 razy przebijali opony.

Emeryt jest bezradny. Od wulkanizatora usłyszał, że następnym razem opon nie będzie dało się już uratować.

- Mieszkam tu od 24 lat i nigdy nic takiego się nie działo - mówi pan Roman. - Tymczasem niedawno wyszedłem przed blok, patrzę, a mój fiat ma cztery "kapcie". Pomyślałem, że chuligani spuścili mi powietrze. Okazało się jednak, że opony są przebite jakimś szpikulcem. Zdjąłem więc koła i wózkiem zawiozłem do wulkanizacji. Potem postawiłem auto z drugiej strony bloku. Gdy następnego dnia rano wyszedłem, zobaczyłem, że trzy opony są bez powietrza. Znów je zdjąłem i przetransportowałem wózkiem do naprawy. Znowu zaparkowałem gdzie indziej - w szczycie bloku. I znów trzy uszkodzone opony wiozłem do wulkanizatora. Ręce opadają...

Mężczyzna postanowił zawiadomić policję.

- Zatelefonowałem pod numer 112, ale tam usłyszałem, że to sprawa dla dzielnicowego - mówi. - Wsiadłem więc w samochód i pojechałem na Olechów, bo terenowo podlegamy pod tamten posterunek. Na miejscu okazało się, że dzielnicowy jest w terenie i będzie ok. godz. 18. Wróciłem więc o godz. 18, ale dowiedziałem, że dzielnicowego jednak nie ma; będzie następnego dnia o godz. 14. Zostawiłem więc swoje dane i numer telefonu z prośbą, by policjant skontaktował się ze mną, bo przecież nie będę tak w kółko jeździł. Na ten kontakt czekam do dziś.

Roman Najman swojego fiata punto profilaktycznie odstawia teraz na parking strzeżony. Boi się, że jak mu chuligani ponownie przebiją opony, to wulkanizator już ich nie uratuje. A skromna emerytura nie pozwala mu kupić nowych gum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto