Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Piotrkowskiej zasadzono drzewa za 155 tys. zł "Łodzianie zasługują na produkt o wysokiej jakości"

Redakcja
Za zakup 16 drzewek i donic oraz ich pielęgnację do końca roku zapłacono 155 tys. zł. Autorzy projektu przekonują, że pieniądze wydano prawidłowo.

Pomysł zasadzenia 16 drzew na Piotrkowskiej był jednym z wniosków zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego na 2014 roku. W zamyśle Włodzimierza Adamiaka, prezesa Fundacji Ulicy Piotrkowskiej i autora projektu, nowe rośliny miały pojawić się na odcinku od placu Wolności do ul. Narutowicza. W maju zasadzono drzewa, ale tylko do ul. Jaracza.

Donice z Mediolanu

Największe kontrowersje wzbudziła wartość inwestycji. Całość kosztowała bowiem aż 155 tys. zł. Za tą sumę zakupiono 16 drzewek - katalp za ok. tysiąc złotych sztuka. Każda z nich otrzymała efektowną, włoską donicę. Pozostałe koszty to ziemia, separatory i utrzymanie drzewek do końca roku. Miesięczny koszt pielęgnacji jednej katalpy to 200 zł. - Łącznie za "obsługę" jednego drzewa zapłaciliśmy 8,5 tys. zł - mówi Arkadiusz Jaksa, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. - Jest to niższy koszt niż przewidywane przez nas wcześniej 9 tys. zł.

Najdroższym elementem były donice. W warunkach przetargu napisano jedynie, że powinny być wykonane "z solidnego materiału". Dlatego Komisja ds. Budżetu Obywatelskiego wybrała produkty z malowanego aluminium i stali ocynkowanej. Cena to ok. 7 tys. zł za sztukę wraz z dostawą. - To projekt słynnego włoskiego artysty Antonio Citterio - mówi Urszula Niziołek-Janiak, przewodnicząca komisji. - Uważamy, że jest on adekwatny do swojej ceny, gdyż plastikowe donice przeciętnej jakości potrafią kosztować nawet 8 tys. zł.


Na Piotrkowskiej powstanie tor wodny i plaża


Outsourcing i wątpliwości

Katalpy pozostaną na Piotrkowskiej do późnej jesieni, w zależności od pogody. Następnie Zarząd Zieleni Miejskiej zabierze drzewa do magazynu, gdzie pozostaną one do wiosny. Wtedy kolejna firma wyłoniona w nowym przetargu ponownie ustawi je na Piotrkowskiej i będzie je pielęgnować. - Zlecanie tego typu zadań firmom zewnętrznym to powszechna praktyka. W ten sposób pielęgnujemy także łódzkie parki i zieleńce - dodaje Arkadiusz Jaksa.

Decyzji o zakupie włoskich donic broni pomysłodawca projektu. - Dokonaliśmy wymiany gazonów na zasadzie "mniej, ale lepiej" wybierając donice o wysokiej jakości. Uważam, że łodzianie na to zasługują. W tym roku zamierzam zgłosić kolejny wniosek do Budżetu Obywatelskiego o zasadzenie następnych 16 drzew m.in. na brakującym odcinku od Jaracza do Narutowicza - dodaje Włodzimierz Adamiak.

Drzewa w cieniu polityki

Entuzjazmu autorów projektu nie podziela Wojciech Bednarek. Łodzianin, który był jednym z inicjatorów referendum w sprawie odwołania Hanny Zdanowskiej miał powiadomić o sprawie prokuraturę. - To typowo polityczna zagrywka - mówi Paweł Bliźniuk, radny PO i członek komisji ds. BO. - Sami łodzianie zadecydowali o przeznaczeniu pieniędzy na ten projekt. Takie działanie to niszczenie idei budżetu obywatelskiego.

- Na dzień 26 maja do łódzkiej prokuratury nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Co sądzicie o tej sprawie? Podobają Wam się nowe drzewa na Piotrkowskiej?

Zobaczcie, jak wyglądają katalpy na Piotrkowskiej:

Kliknij w zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie galerii:

Adam Tubilewicz

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto