Muzeum Komunikacji Miejskiej na Brusie: rozmowy stanęły w martwym punkcie?

Ostatnie a zarazem jedyne spotkanie w sprawie powołania Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi odbyło się pod koniec maja. Kolejne spotkanie, na którym miały być poruszane już konkretne sprawy, wyznaczono na 2 lipca.
Jednak te zostało odwołane. Od tego czasu minął już miesiąc, więc postanowiliśmy sprawdzić co teraz dzieje się w sprawie komunikacyjnej placówki, która miała by powstać w zabytkowej zajezdni tramwajowej na Brusie.W spotkaniach uczestniczyli między innymi przedstawiciele miłośników łódzkiej komunikacji, władz miasta oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Być może ktoś z nich zna nowy termin? - Niestety nie znam nowego terminu spotkania - przyznaje Bartosz Stępień, prezes Klubu Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi.

Podobnie wypowiadają się w łódzkim magistracie. - Sprawy związane z muzeum na Brusie zostały przekazane do prowadzenia bezpośrednio do MPK. Wolę organizacji spotkania z zainteresowanymi zadeklarował prezes spółki - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Łodzi.

W takim razie nasze pytania skierowaliśmy wprost do MPK. Jednak z prezesem Zbigniewem Papierskim nie udało się skontaktować, ponieważ przebywa na urlopie. Nam udało się jedynie ustalić nieoficjalnie, że do spotkania może dojść w połowie tego miesiąca lub we wrześniu.

Komunikacyjna historia Łodzi

Pomysł utworzenia Muzeum Komunikacji Miejskiej na Brusie, to reaktywacja idei z lat 70. XX wieku. Wówczas poczyniono wiele starań nad skompletowaniem eksponatów. W 1968 roku odrestaurowano pierwszy wagon typu Herbrand GE58 z przeznaczeniem na tabor historyczny. Do przyszłych zbiorów trafiły także wagony typu Lilpop oraz autobusy Star 52, Ikarus 620 (wycofany z ruchu w 1978 r.) oraz Ikarus 556 (wycofany z ruchu rok później). Niestety żaden z nich nie przetrwał do dziś.

Swoją pomoc w przedsięwzięciu cały czas deklaruje także Klub Miłośników Starych Tramwajów. Miłośnicy komunikacji mogliby opiekować się eksponatami, pozyskiwać nowe okazy do transportowej kolekcji no i obsługiwać turystyczne kursy linii 43, które cieszą się dużą popularnością.
W nowej placówce, która mogłaby powstać już w przyszłym roku, swoje miejsce znalazłby stare wagony tramwajowe, autobusy, czy wycofane pojazdy techniczne. Pojawić by się mogły także pamiątki związane z historią łódzkiej komunikacji, których teraz przy Wierzbowej nie można pokazać z uwagi na brak miejsca.

W tym momencie największym problem jest sposób pozyskania środków na adaptację terenu zabytkowej zajezdni na potrzeby Muzeum Komunikacji Miejskiej. Konieczna jest modernizacja wszystkich budynków oraz remont placu postojowego.

Czytaj więcej o

:

• Zarząd Dróg i Transportu ma nową stronę internetową [zdjęcia]