Prokurator w akcie oskarżenia zarzuca Rafałowi N. brutalne zabójstwo 20-letniego Mateusza oraz naruszenie nietykalności cielesnej towarzyszącej mu kobiety. Po wystąpieniu prokuratora Rafał N. przyznał się do zabójstw. Odmówił jednak składania wyjaśnień.
Nocne morderstwo na Piotrkowskiej w Łodzi. Śmiertelnie ugodzili nożem 20-latka
Rafał N. w sprawie morderstwa na Piotrkowskiej złożył jedynie oświadczenie:
"Codziennie bardzo żałuję tego, co zrobiłem i przepraszam rodzinę Mateusza. Gdybym mógł cofnąć czas, to chciałbym być na jego miejscu. Ciężko mi z tym żyć. Wiem, że to nic nie da, ale przepraszam wszystkich."
Sędzia odczytał zeznania złożone przez oskarżonego, z których wynika, że wieczorem Rafał N. bawił się z dwoma kolegami w klubie Ambasada. Trochę wypili. Rafał N. czuł się bardzo pobudzony, ponieważ zażywał środki na odchudzanie. Po wyjściu z klubu poszli na Piotrkowską. Tam odłączył się od nich jeden kolega i Rafał N. został tylko z Bartłomiejem K.
Rafał N. utrzymuje, że nie bardzo pamięta chwilę zabójstwa. Przypominał sobie incydent z jakąś kobietą, ale nie pamiętał, czy ją uderzył. Kolega go odciągnął i poszli dalej. Chwilę później podbiegł do nich Mateusz. Rafał N. miał wyjąć wówczas nóż i uderzyć nim kilka razy Mateusza. Rafał N. zeznał w śledztwie, że chciał go tylko nastraszyć.
Gdy Mateusz upadł na chodnik, przestraszył się i uciekł w stronę al. Kościuszki. Po drodze wyrzucił nóż i wszedł do klubu Biblioteka. Tam w łazience zorientował się, że twarz i ręce ma ubrudzone krwią. Umył się więc i wrócił do domu, gdzie położył się spać.
Rano dowiedział się od ojca, że na Piotrkowskiej doszło w nocy do brutalnego morderstwa. Na stronie internetowej Dziennika Łódzkiego przeczytał o przebiegu zdarzenia. Zorientował się, że to on może być zabójcą. Opowiedział to swojej dziewczynie, a później ojcu. Ojciec zawiózł go wówczas na komisariat.
Rafał N. nóż kupił miesiąc przed zabójstwem w jednym ze sklepów na Piotrkowskiej, by zaimponować kolegom. Zapłacił za niego 45 zł. Mieli go uważać za gangstera.
Obok Rafała N. na ławie oskarżonych zasiadł 24-letni Bartłomiej K., oskarżony o nieudzielanie pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia życia. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Źródło: Rozpoczął się proces zabójcy z Piotrkowskiej [ZDJĘCIA+FILM]
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?