Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MMka radzi, co robić w przypadku kraksy

Emilia Białecka *Emkanabe*
Emilia Białecka *Emkanabe*
Nie dość, że pada śnieg, to jeszcze ślisko, a taka sytuacja na drogach, jak wiadomo, sprzyja stłuczkom i wypadkom. Każde takie zdarzenie wiąże się z nieprzyjemnościami oraz kosztami.

Stłuczka może zdarzyć się każdemu. Nawet doświadczeni kierowcy czasem nie są w stanie jej uniknąć. Najważniejsze, to zachować zimną krew i postępować racjonalnie.

Z policją czy bez?

Pierwsze pytanie, jakie zadają sobie kierowcy zaraz po kolizji to: „Wezwać policję czy załatwić sprawę drogę nieoficjalną?” Odpowiadamy – jeśli w wypadku są zabici lub ranni, z telefonem na 997 nie powinniśmy czekać ani chwili. Jeżeli kraksa jest poważna, policja pojawia się na miejscu bardzo szybko. Niestety, w przypadku niegroźnej stłuczki, na funkcjonariuszy drogówki możemy czekać nawet kilka godzin.

Łódź jest dużym miastem i zdarza się, zwłaszcza w takie dni jak ostatnio, że do wypadków dochodzi w różnych miejscach w tym samym czasie. Wtedy policja jedzie na miejsce priorytetowego wypadku, czyli w pierwszej kolejności tam, gdzie są ranni.

Co wolno, a czego nie

Jeśli w wypadku nikt nie został ranny, kierowcy podczas oczekiwania na funkcjonariuszy, zobowiązani są usunąć pojazdy z drogi. Przed zrobieniem tego warto jednak zrobić kilka zdjęć(nawet telefonem komórkowym), aby policjanci znali położenie uczestników stłuczki.

Zanim policja dotrze na miejsce wypadku, może minąć kilka kwadransów. W tym czasie dobrze przygotować potrzebne dokumenty, takie jak: dowód rejestracyjny auta, ubezpieczenie oraz dowód osobisty (to się tyczy prowadzącego pojazd), gdyż o to poproszą funkcjonariusze.

Stłuczka, niestety, jest już faktem dokonanym, więc nerwy najlepiej trzymać na wodzy, gdyż dla nikogo nie jest to komfortowa sytuacja, a nerwy niczego nie przyśpieszą, mogą jedynie opóźniać załatwienie całej sprawy.

Spisz oświadczenie

Wypadki są zawsze traktowane priorytetowo. Kolizje, do których zaliczają się niegroźne stłuczki, mogą poczekać. W takich przypadkach kierowcy zwykle nie wzywają policji. Uczestnicy stłuczki spisują między sobą oświadczenie. To nic innego jak formularz, czyli zbiór informacji, które ułatwiają dochodzenia roszczeń. Zwiększa skuteczność pracy ubezpieczalni i może przyspieszyć wypłatę odszkodowania. Takie oświadczenie dołączamy do zgłoszenia szkody u ubezpieczyciela pojazdu. Dobrze jest zachować kserokopię.

Dokument może być sporządzony na zwykłej kartce. Powinien zawierzać: datę, godzinę i miejsce kolizji, dokładne dane osobowe uczestników i właścicieli samochodów, numery polis ubezpieczeniowych i nazwę ubezpieczycieli, dane ewentualnych świadków wraz z ich podpisami, opis zdarzenia wraz ze szkicem oraz obowiązkowo – podpisy uczestników zdarzenia.

Źródło:
Poradnik: Kraksa... i co dalej?
/mmlublin.pl

MM Łódź poleca:

MM Łódź patronuje:


MMŁódź poleca:

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz nadsyłania zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich eMeMki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje Miasto.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto