W trakcie przemarszu ulicą Piotrkowską wznoszono hasła: "Łódź to Polska, nie Bruksela, tu islamu się nie wspiera", "Ewa Kopacz chcesz murzyna, to go sobie w domu trzymaj", "Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja". Były też okrzyki "Precz z Unią Europejską".
- Skierowaliśmy do Laski Marszałkowskiej projekt uchwały zobowiązującej rząd, aby nie przyjmował zadeklarowanych kwot imigrantów - powiedział Tomasz Rzymkowski, poseł Kukiz'15, który uczestniczył w marszu. - Apelujemy do PiS, aby dotrzymali obietnic składanych w kampanii wyborczej i nie przyjmowali narzuconych nam imigrantów.
Uczestnicy marszu tłumaczyli, że imigranci chcą korzystać z przywilejów socjalnych państw europejskich, a następnie przeprowadzić islamizację, która może zakończyć się tragedią taką, jak we Francji.
Przedstawiciele Ruchu Narodowego skierowali pismo do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej.
- Żądamy zmiany decyzji o przyjęciu imigrantów przez Łódź - powiedział Przemysław Kicowski z Ruchu Narodowego. - Łodzianie obawiają się terrorystów.
Oprócz marszu przeciwko terroryzmowi, w którym wzięło udział ok. 150 osób, odbyła się także pikieta przeciwko podsycaniu lęków i ksenofobii. Doszło do kilku prowokacji.
Z okien kamienicy przy ul. Piotrkowskiej zleciały na manifestantów balony, z napisami: "islam to nie to samo, co terroryzm". Kolejny zgrzyt miał miejsce, gdy uczestnicy marszu uczcili minutą ciszy pomordowanych we Francji. Wtedy rowerzystka przejeżdżająca obok zgromadzonych zaczęła krzyczeć, że jest im przeciwna. W jej kierunku posypały się bluźnierstwa.
Zobacz także: Pikieta przeciwko ksenofobii w Łodzi [ZDJĘCIA]
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
