Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódź. Sesja Rady Miejskiej przełożona o tydzień. "Pan przewodniczący jedzie na manifestację"

Marcin Darda
Marcin Darda
Planowana na 13 października sesja Rady Miejskiej nie odbędzie się. Przełożono ją o tydzień, bo przewodniczący Marcin Gołaszewski (KO/N0 wybiera się do Warszawy na manifestację samorządowców przeciw "Polskiemu Ładowi'. W PiS twierdzą, że sesja mogłaby się bez Gołaszewskiego, ale nie chce tracić "okazji na lans". 
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Planowana na 13 października sesja Rady Miejskiej nie odbędzie się. Przełożono ją o tydzień, bo przewodniczący Marcin Gołaszewski (KO/N0 wybiera się do Warszawy na manifestację samorządowców przeciw "Polskiemu Ładowi'. W PiS twierdzą, że sesja mogłaby się bez Gołaszewskiego, ale nie chce tracić "okazji na lans". CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>Marcin Gołaszewski/TT
Planowana na 13 października sesja Rady Miejskiej nie odbędzie się. Przełożono ją o tydzień, bo przewodniczący Marcin Gołaszewski (KO/N0 wybiera się do Warszawy na manifestację samorządowców przeciw "Polskiemu Ładowi'. W PiS twierdzą, że sesja mogłaby się bez Gołaszewskiego, ale nie chce tracić "okazji na lans".

Samorządowcy z całego kraju mają przybyć pod Sejm 13 października, by wspólnie zaprotestować przeciw wprowadzaniu przez rząd PiS programu "Polski Ład", który według samorządowców, głównie związanych z opozycją, przyniesie ogromne straty budżetom samorządów, a ma obowiązywać od stycznia 2022. Na manifestacji pod Sejmem ma być również Marcin Gołaszewski.

Radni opozycyjnego PiS ironizują, że sesja mogłaby odbyć się w terminie bez przewodniczącego Gołaszewskiego, tyle tylko, że nie chce on tracić okazji na lans, a poza tym swoją absencją dałby okazję do lansu wiceprzewodniczącemu Bartłomiejowi Domaszewiczowi, potencjalnemu rywalowi na tej samej liście wyborczej do Sejmu.

- Niestety wygląda to tak, że pan przewodniczący jedzie na polityczną manifestację zamiast pracować dla łodzian, którzy mu za to płacą - mówi Sebastian Bulak, radny PiS. - Poza tym udział przewodniczącego w tej manifestacji oznacza, że jest przeciw obniżeniu podatków dla łodzian, przeciw temu by łódzcy emeryci mieli emerytury bez podatku, co zadziwia, bo jego formacja polityczna nie raz obiecywała niższe podatki.

Sam przewodniczący Gołaszewski mówi, że głos Łodzi musi silnie wybrzmieć w Warszawie, bo budżet Łodzi na "Polskim Ładzie' może stracić nawet 330 mln zł., a w rekompensaty zapowiadane przez rząd PiS nie wierzy, bo Łódź rząd już oszukał przy Funduszu Inwestycji Lokalnych (Łódź otrzymała 93,5 mln zł w pierwszej turze, w drugiej nic, w trzeciej 2 mln zł. - red.)

- Zresztą tu nie chodzi tylko o mój udział w tym proteście - komentuje przewodniczący Gołaszewski. - Zaproszeni zostali wszyscy radni, a z tego co wiem do Warszawy tego dnia wybierze się spora reprezentacja Rady Miejskiej Łodzi.

Jak na ironię, akurat odłożenie najbliższej sesji o tydzień nie jest bez znaczenia dla rządzącej Łodzią PO. Jednym z punktów sesji jest zgoda Rady Miejskiej na połączenie Grupowej Oczyszczalni Ścieków z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji, a nie jest tajemnicą, jak bardzo uciekającego czasu boi się Biuro Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta Łodzi. Uchwała Rady Miejskiej jest kluczowym załącznikiem potrzebnym do rejestracji w sądzie, przy czym trzeba jeszcze poczekać na opublikowanie jej przez wojewodę i liczyć, że jej nie uchyli. Tymczasem spółki mają być połączone od początku stycznia, ale zarząd GOŚ już złożył rezygnacje z datą 31 grudnia. W tej sytuacji liczy się każdy tydzień, bo efekt może być taki, że nowy podmiot jeszcze nie zostanie zarejestrowany, a GOŚ będzie już bez zarządu.

Z drugiej jednak strony w konferencji w Warszawie, na której zapowiedziano środowy protest samorządowców przed Sejmem, wystąpiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (PO), co znaczy tyle, że zależy jej na licznej reprezentacji Łodzi. To także na tej konferencji, w środę 6 października, samorządowcy stwierdzili, że 'Nowy Ład' oznacza centralizację budżetu w taki sposób, że to rząd będzie decydował o inwestycjach samorządowych. Jeszcze tego samego dnia w Łodzi, wiceminister funduszy Waldemar Buda (PiS) ogłosił, że jego resort ma pieniądze na budowę linii tramwajowej od pętli Kurczaki Łodzi do granicy ze Rzgowem, tyle tylko, że do wartej ponad 80 mln zł inwestycji 15 proc. wkład musi zapewnić miasto Łódź. Miasto Łódź dowiedziało się o tym z mediów.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto