Projekt DNA Miasta prowadzony jest w całej Polsce. - Chcemy sprawdzić, jak miasta kandydujące do ESK realizują priorytet miasto-obywatele- mówi Aleksandra Stańczuk z Res Publicy. Koncepcja miasto-obywatele jest drugim obok europejskości najważniejszym warunkiem do otrzymania tytułu.
Jak zapewnia Stańczuk, takie badania mają sens, bo każde miasto różnie realizuje ten cel. - Są miasta, które współpracują bardzo chętnie, ale i takie, które wszystkie koncepcje skrzętnie ukrywają - tłumaczy.
Tymczasem Res Publica chce się dowiedzieć, w jaki sposób mieszkańcy mogą być angażowani w działania miejskie. - Chcemy zebrać zarówno dobre jak i złe praktyki - zapewnia Stańczuk.
A w jaki sposób będą te praktyki zbierane? - Analizujemy dokumenty, uchwały, budżety - wylicza Stańczuk. Oprócz tego będą odbywały się wywiady z osobami, które zajmują się tworzeniem wydarzeń kulturalnych i są najbardziej zaangażowane w promocję ESK.
Obecnie Res Publica jest na etapie wybierania miast, które chcą wziąć udział w projekcie DNA. Jak w nim wypada Łódź? - Mamy z Łodzią bardzo dobry kontakt - zapewnia Aleksandra Stańczuk. - Świetnie nam się współpracuje z Łódź Art Center - dodaje.
Nie chodzi o tytuł ŁESK, ale o współdziałanie
Warto się jednak zastanowić, co możemy zyskać, kiedy poznamy DNA Łodzi. - Chcemy pokazać, że tytuł ESK to nie koniec, a początek - tłumaczy Res Publica. - Tak naprawdę nadanie samego tytułu nic nie zmieni, naszym celem jest podkreślenie społecznego charakteru całej koncepcji - dodaje.
Tego samego zdania jest były w-ce prezydent Łodzi, Włodzimierz Tomaszewski. Integrujące działania na rzecz ŁESK są niezwykle ważne. Czynny udział powinni w nich brać zarówno mistrzowie, jak mieszkańcy - mówi. - Powinno to się odbywać na zasadzie współdziałania - dodaje.
Tego samego zdania jest Ewa Bieńkowska, rzecznik prasowy projektu ŁESK. - Jesteśmy nastawieni na współpracę z łodzianami - mówi. - Ostatnio mieszkańcy Łodzi wystąpili w klipe promującym ŁESK 2016 - kontynuuje. Bieńowaska podkreśla również, że same starania władz miasta nie wystarczą, by zdobyć tytuł. - Miasto tworzą przede wszyskim jego mieszkańcy - tłumaczy. - Dlatego chcemy do nich dotrzeć.
Badania mają nam pokazać, czy starania o tytuł ESK są jedynie walką o prestiż między władzami poszczególnych miast, czy może stanowią unię pomiędzy włodarzami miasta i jego mieszkańcami.
A co Wy sądzicie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.
Czytaj także:
- Wakacje 2010 w Łodzi [serwis specjalny]
- Wszyscy radni są na TAK, by Księży Młyn stał się dzielnicą kreatywną
Zobacz też na MM Łódź
.
|
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?