Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Wisła Kraków 0:4 (0:1)

Jacek Suliga
Jacek Suliga
Przez 24 minuty kibice ŁKS-u mogli być zadowoleni z postawy swoich ulubieńców. Jednak pierwsza groźna akcja Wisły zakończyła się golem. Później było już tylko gorzej.

Początek meczu to przewaga piłkarzy ŁKS-u. Na boisku nie było widać, która z drużyn walczy o utrzymanie, a która o mistrza Polski. Pierwszą groźną akcję gospodarze przeprowadzili w 4 minucie meczu Smoliński podał do niepilnowanego Sieranta jednak ten zamiast strzelać podał do Kujawy, który był na pozycji spalonej.

W 9 minucie aktywny Smoliński strzelał z pola karnego, jednak Pawełek zdołał odbić piłkę, którą wybyli obrońcy Wisły. W 22 minucie groźne uderzenie z rzutu wolnego Wahana Geworgiana końcami palców przeniósł nad poprzeczką Pawełek.

Wszystko wskazywało na to, że Wisła nie ma sposobu na defensywę ŁKS-u. Jednak już pierwsza ich groźna akcja przyniosła im bramkę. W 24 minucie pięknym strzałem za pola karnego popisał się Małecki i było 1:0 dla Wisły. Do końca pierwszej połowy niewiele się działo. Druga rozpoczęła się od ataków piłkarzy z Krakowa. Gospodarze sprawiali wrażenie jakby brakowało im sił.

W 58 minucie nieporozumienie w defensywie ŁKS-u (nieudana próba łapania na spalony) wykorzystał Paweł Brożek. Podał to wbiegającego w pole karne Ćwielonga i ten z najbliższej odległości pokonał Bodzia W. Praktycznie było już po meczu. Od tego momentu Wisła nie forsowała zbytnio tempa.

W 74 minucie ełkaesiacy tylko dzięki dobrej postawie bramkarza nie stracili trzeciego gola. Wyparło wybronił w sytuacji sam na sam z Ćwielongiem. Cztery minuty później pokazał co potrafi Paweł Brożek,który w sytuacji sam na sam z Wyprało minął go i strzelił bramkę na 3:0 dla Wisły.

Kiedy wydawało się, że sędzia zakończy już mecz, po raz kolejny szybszy od defensywy gospodarzy okazał się Brożek, który przerzucił piłkę nad wybiegającym z pola karnego Wyparło i samotnie wtoczył ją do bramki ŁKS-u.

4:0 dla Wisły to najniższy wymiar kary jaki spotkał łódzką drużynę w tym meczu. Gdyby nie dobra postawa bramkarza, to Wisła mogła wygrać znacznie wyżej. Po tej porażce ŁKS nadal nie może być pewny utrzymania w ekstraklasie.

ŁKS - Wisła Kraków 0:4

0:1 – Małecki (25), 0:2 – Ćwielong (58), 0:3 – Paweł Brożek (78), 0:4 – Paweł Brożek (90).

Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk).

Widzów 7 000.

ŁKS: Wyparło – Radżius (63, Mordzakowski ), Hajto , Adamski,Papeckys(64, Ostalczyk ) – Geworgian , Kascelan , Sierant , Biskup – Smoliński(74, Drumlak), Kujawa .

Wisła Kraków: Pawełek – Singlar, Marcelo, Głowacki, Piotr Brożek – Małecki (76, Łobodziński), Sobolewski, Diaz, Zieńczuk (85, Niedzielan) – Paweł Brożek, Ćwielong (81,Jirsak)

MM Łódź patronuje:

MMŁódź poleca:
Zostań
dziennikarzem
obywatelskim

KonkursyZdrowie i uroda
Przewodnik
po lokalach

Sztuka w ŁodziTeatr w Łodzi
Kino w ŁodziPraca w Łodzi
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto