Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS szykuje się do meczu z GKS w Katowicach

Paweł Hochstim, współpraca Michał Kiński
Rafał Kujawa w niedzielę zastąpi Marcina Mięciela
Rafał Kujawa w niedzielę zastąpi Marcina Mięciela fot. Krzysztof Szymczak
Przez ponad dwa miesiące ŁKS nie zszedł z boiska pokonany, ale we wtorek musiał uznać wyższość Lechii Gdańsk. Po karnych łodzianie zostali wyeliminowani w 1/8 Pucharu Polski.

Nie ma wątpliwości, że z przebiegu całego meczu ŁKS udowodnił, że miejsce łódzkiej drużyny jest właśnie w ekstraklasie. Nic dziwnego, że ełkaesiacy chcą za wszelką cenę w tym sezonie awansować.

- Postawą w meczu z Lechią udowodniliśmy, że jesteśmy dobrym zespołem i należy nam się awans do ekstraklasy - mówi środkowy pomocnik Dariusz Kłus. - Lechia jest przecież zespołem z górnej półki, a potwierdza to w meczach ligowych i miejscem w tabeli. Ale to my stworzyliśmy więcej sytuacji na bramkę. Teraz pozostaje nam liga, ale po tym spotkaniu jesteśmy dobrej myśli i chcemy dalej wygrywać.

Po meczu dużo mówiło się o kontrowersyjnej postawie sędziego, kiedy w dogrywce zamiast karnego pokazał Mięcielowi drugą żółtą kartkę, jednoznacznie stwierdzając, że napastnik ŁKS chce wymusić jedenastkę.

- Jestem pewny, że tak doświadczony zawodnik jak Marcin nie wymuszałby karnego, wiedząc o tym, że już ma kartkę - mówi Kłus. - Dlatego jestem przekonany, że powinna być podyktowana jedenastka.

- Sędzia rzeczywiście nie wykazał się przy drugiej żółtej kartce dla "Miętowego", tam był karny - dodaje Jakub Kosecki. - Mam nadzieję, że w lidze nie zostaniemy tak już skrzywdzeni.

Najbliżej starcia Mięciela z Krzysztofem Bąkiem był trener Lechii Tomasz Kafarski, bowiem sytuacja miała miejsce tuż obok ławki gdańskiej drużyny. - Nie chcę komentować tej decyzji. Wydaje mi się, że było blisko karnego, ale wymuszenie też było - mówi trener Lechii.

Łodzianie w ligowych rozgrywkach zanotowali siedem zwycięstw z rzędu i chcą dalej wygrywać. Najbliższą okazją będzie wyjazdowy mecz z GKS Katowice. W środę został zmieniony jego termin i spotkanie zamiast w sobotę odbędzie się w niedzielę o godz. 17.

- Chcemy podtrzymać passę zwycięstw i mam nadzieję, że w lidze będziemy mieć więcej szczęścia niż w meczu z Lechią - twierdzi Kosecki.

W Katowicach nie będzie mógł zagrać Mięciel, który będzie pauzował za czerwoną kartkę z Niecieczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto