Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Siemens wygrał. Widzewianki przegrały po raz drugi

Marek Kondraciuk
Twardo walczyła o piłkę nawet w takich sytuacjach ełkaesianka Celeste Hoewisch (od lewej)
Twardo walczyła o piłkę nawet w takich sytuacjach ełkaesianka Celeste Hoewisch (od lewej) fot. Krzysztof Szymczak
Nie było niespodzianek w trzeciej kolejce Ford Germaz Ekstraklasy koszykarek. Po raz pierwszy w tym sezonie wygrał ŁKS Siemens AGD, który po meczach z potentatami ekstraklasy CCC Polkowice w Łodzi (63:72) i Lotosem w Gdyni (57:85) tym razem miał znacznie słabszego rywala. Podopieczne trenera Adama Prabuckiego gładko, bo różnicą aż 19 punktów pokonały przy al. Unii INEĘ AZS Poznań 68:49.

Nie powiodło się natomiast Widzewowi, który w Bydgoszczy zdobył o 12 oczek mniej od Artego, przegrywając 61:73.

Ełkaesianki już po 10 minutach osiągnęły 8-punktową przewagę (25:17), ale ich gra w obronie pozostawiała sporo do życzenia. W drugiej kwarcie poznanianki podjęły walkę, ale trzecia była, wygrana przez ŁKS różnicą 10 punktów była popisem łodzianek. W roli głównej wystąpiły rozgrywające. Celeste Hoewisch trafiła wszystkich 5 rzutów za dwa punkty i tyleż osobistych, nie myląc się ani razu. Przestrzeliła jedynie dwa rzuty z dystansu. Raymond miała 50-procentową skuteczność, ale popisała się czterema efektownymi asystami. Hoewisch miała ich trzy. ŁKS wygrał zbiórki 42-38, choć przy dużej przewadze fizycznej i znacznej różnicy doświadczenia proporcje powinny być większe. Najskuteczniej walczyły pod tablicami Olga Urbanowicz, która miała aż 10 zbiórek, w tym 3 w ataku oraz Melissa Dalembert 8 i Natalia Trofimowa 7.

Kuriozalny terminarz mają ełkaesianki, bo w pierwszych czterech kolejkach przyszło im grać z trzema najsilniejszymi zerspołami ekstraklasy. W sobotę bowiem czeka je występ w Krakowie na boisku mistrza Polski Wisły Can-Pack.

Widzewianki przegrały drugi mecz z rzędu i podobnie, jak w spotkaniu z Liderem u siebie (62:75) nie wygrały ani jednej kwarty.

Do czwartej ćwiartki mecz był jednak wyrównany. Widzewianki nie potrafiły jednak wykorzystać swojej broni - rzutu za 3 punkty, bowiem na 12 prób trafiła tylko raz Lidia Kopczyk. - Troszkę brakuje nam wiary w to, że możemy wygrać z Pruszkowem, możemy wygrać z Bydgoszczą - powiedziała po meczu na widzewkosz.pl Lidia Kopczyk. - A przecież wcale nie jesteśmy gorsze.

Początek należał do Widzewa, który prowadził 12:4. Wkrótce jednak zrobiło się 14:18 i widzewianki już nie odzyskały inicjatywy. Błędy w obronie i przestrzelone sytuacje podkoszowe sprawiły, że drużyna trenera Piotra Neydera nie tylko nie była już w stanie odrobić strat, ale ostatnią kwartę przegrała różnicą 8 punktów.

ŁKS Siemens AGD - INEA AZS Poznań 68:49 (25:17, 12:13, 20:10, 11:9)?
ŁKS Siemens AGD: Hoewisch 15, Dalembert, Raymond po 10, Kenig, Urbanowicz 9, Prochaska 7, Trofimowa 5, Jeziorna 3, Bofia 0. Trener: Adam Prabucki.
Widzew: Kotnis 13, Kędzia 10, Woźniak 9, Gawrońska 7, Adamowicz 6, Horodeńska 4, Wiśniewska, Telenga, Janikowska 0. Trener: Krzysztof Szewczyk.
Artego Bydgoszcz - Widzew 73:61 (14:14, 20:19, 19:16, 20:12)
Artego: Kułaga 19, Szymczak-Górzyńska 16, Szott 14, Mowlik 10, Jimenez 6, Mrozińska 4, Koc, Kuras po 2. Trener: Adam Ziemiński.
Widzew: Jankowska, Pawlak po 13, Kopczyk 9, Misiek 7, Głocka, Tondel po 6, Kotonowicz 4, Małaszewska 3, Trojanowska 0. Trener: Piotr Neyder.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto