Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS - Lechia: mecz w obiektywie i opiniach piłkarzy oraz trenerów [zdjęcia]

Redakcja
Piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali z Lechią Gdańsk 0:0. Co po spotkaniu mieli do powiedzenia piłkarze i trenerzy?
- Zobacz, jak dopingowali kibice podczas meczu ŁKS-u z Lechią
- Sprawdź też, jak relacjonowaliśmy na żywo mecz ŁKS-u z Lechią

Wczorajszy (24 lutego) mecz ŁKS-u Łódź z Lechią Gdańsk nie zachwycił, choć trudno było się spodziewać wielkiego widowiska. Wszak spotkały się zespoły walczące o utrzymanie. Nie brakowało zatem walki, i kartek - czerwoną otrzymał zawodnik gości **Vytautas Andriuskevicius. A co po spotkaniu mieli do powiedzenia piłkarze i trenerzy?

Marek Saganowski, napastnik ŁKS-u Łódź

O nastrojach po remisie: - Remis nas nie zadowala, ale dalej jesteśmy w grze. Trzeba patrzeć pozytywnie w przód. Jesteśmy dwa tygodnie jako zespół.

O tym, że jest ustawiany w pomocy: - Gram tam, gdzie trener mi każe. Myślę, że zrobiłem co do mnie należało. Gramy z kontry, jednym napastnikiem, a tym jest Marcin Mięciel.

Wojciech Łobodziński, pomocnik ŁKS-u Łódź

O nastrojach po remisie: - Patrząc na przebieg meczu to dwa punkty stracone, niż jeden zdobyty, ale widać postęp. Jest w tym jakiś optymizm - gramy piłką, stwarzamy sytuacje. Nie daliśmy Lechii rozwinąć skrzydeł.

O nadziejach na przyszłość i najbliższym meczu z Legią: - Cały czas się siebie uczymy. Wykonujemy dużą pracę na treningach i mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej. Nie jedna drużyna sprawiała niespodzianki na Łazienkowskiej, dlaczego nie możemy to być my? Jednak z pokorą podchodzę do tego.

Paweł Janas, trener Lechii Gdańsk

O meczu: - Był to trudny mecz dla nas. ŁKS ma wielu dobrych graczy, reprezentantów Polski. Nie tak wyobrażałem sobie to spotkanie, ale w tej sytuacji cieszę się, że zdobyliśmy punkt.

O czerwonej kartce dla Andriuskeviciusa: - Po pierwszej żółtej kartce chciałem zrobić zmianę. Nie zdążyłem jednak. Strefy rozgrzewkowe są tutaj daleko.

O występie Piotra Grzelczaka: - Nie był to jego najlepszy występ. Piotrek musi z nami trenować, pograć. Trzeba pamiętać, że jest z nami od tygodnia, a z Widzewem nie przepracował pełnego okresu przygotowawczego.

Andrzej Pyrdoł, trener ŁKS-u Łódź

O swoim zespole: - Widać umiejętności indywidualne, ale nie widać zgrania. Zawodnicy byli jednak solidnie zmęczeni - jest to dowód zarówno nie do trenowania jeszcze, jak i ogromnego wysiłku włożonego w spotkanie.

O najbliższym meczu z Legią: - W następnej kolejce łatwo nie będzie, ale może uda się jakoś bramkę zamurować, a sami coś strzelimy.

Czytaj więcej o

ŁKS-ie Łódź

:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto