Likwidacja Camerimage Łódź Center. Żydowicz ma oddać Łodzi 6 mln

Marek Żydowicz, prezes CŁC po spotkaniu mówił, że, zażądano od niego rezygnacji z wynagrodzenia za ostatnie dwa lata. Żydowicz ma zrezygnować również z kosztów poniesionych na realizację zadań spółki. Ma nawet oddać 6 mln zł, jakie Łódź wniosła w aporcie do spółki

Podczas powoływania Camerimage Łódź Center Łódź wniosło da spółki pieniądze, a fundacje Tumult i Sztuki Świata - prawa do używania marki Camerimage i Davida Lyncha (firma Millward Brown wyceniła je na 6 mln zł). CŁC miała zajmować się budową centrum festiwalowego według koncepcji światowej sławy architekta Franka Gehry'ego (kosztowała 4,7 mln zł). W 2009 r. radni miejscy nie zgodzili się na zapisanie w budżecie środków na wykonanie dokumentacji projektowej.

Według Żydowicza władze Łodzi zarzucają mu niedbanie o interes CŁC. Umowa z Gehrym nie pozwala sprzedać koncepcji architektonicznej. 3 stycznia władze otrzymały zamówioną opinię prawną tej umowy. Pytały m.in. czy możliwe jest przejęcie koncepcji obiektu w ramach rozliczeń między wspólnikami. Ale prawa autorskie pozostają przy Gehrym.

Żydowicz mówi, że podjęto też próbę odwołana go ze stanowiska likwidatora CŁC.

W piątek władze łodzi chciały się dowiedzieć m.in. czy można spieniężyć ewentualny majątek spółki. Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi informuje, że nie został przedstawiony bilans na dzień gdy spółka postawiona była w stan likwidacji. Nie wiadomo więc jakim majątkiem dysponuje. Jeśli okaże się, że CŁC nie ma majątku, powstanie konieczność dokonania analizy prawidłowości wydatkowania przez zarząd spółki środków kapitału zakładowego.

UMŁ zaproponował, by kolejne posiedzenie likwidacyjne CŁC odbyło się 12 lutego.

Źródło: Łódź żąda 6 mln zł od Żydowicza