Na początku meczu w Krakowie inicjatywa należała do gospodarzy. Paweł Wojciechowski udanym atakiem wykorzystał błąd w ustawieniu łódzkiej obrony i Juvenia prowadziła 7:0.
Ta sytuacja tylko podrażniła mistrzów Polski. Momentalnie rzucili się do odrabiania strat. Do trzech razy sztuka. Dwóch punktowych akcji arbiter im nie uznał, ale przy trzeciej Meraba Gabuni, który wprost staranował rywali, nie miał wyjścia. Musiał zaliczyć Budowlanym pierwsze punkty. Od tego momentu dominacja gości nie podlegała dyskusji. Plan wykonali praktycznie do przerwy, cztery razy przyłożyli piłkę w polu rywali, zdobywając bonusowy punkt. Warto odnotować pierwsze punkty zdobyte w lidze przez utalentowanego łódzkiego obrońcę Mateusza Matyjaka.
– To był trudny pojedynek – mówi trener Budowlanych Krzysztof Serafin. – Juvenia na swoim grząskim boisku potrafi walczyć twardo i skutecznie. Znów wielką rolę odegrała nasza formacja młyna, której dobra gra pozwoliła uzyskać przewagę i odnieść zwycięstwo za pięć punktów.
Juvenia Kraków – Blachy Pruszyński Budowlani 14:43 (7:22)
Punkty – Juvenia: Paweł Wojciechowski 9, Tomasz Świadek 5. Budowlani: Tomasz Stępień 13 (5 i 4 razy 2), Merab Gabunia 5, Michał Królikowski 5, Mateusz Matyjak 5, Marek Mirosz 5, Michał Mirosz 5, Sebastian Stolarz 5. Czerwona kartka Robert Hiczkiewicz (Juvenia).
Blachy Pruszyński Budowlani: Królikowski, Stolarz, Grabski, Kubicki, D. Fortuna, Michał Mirosz, Ławski, Gabunia, Żórawski, Grodecki, Sobczak, T. Stępień, Kozakiewicz, Szczukocki, Matyjak oraz M. Fortuna, Sz. Stepień, Pepliński, Marek Mirosz, Skwarciak, Gil, Żuławnik.
W pozostałych meczach: Orkan Sochaczew – Lechia Gdańsk 7:61 (0:37), Posnania Poznań – Ogniwo Sopot 27:10 (12:5), Arka Gdynia – Budowlani Lublin 17:10 (0:3).
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?