Nadal z władzami spółki z al. Piłsudskiego negocjuje menedżer Ugo Ukaha.
Sprawa Juszkiewicza ciągnęła się od dłuższego czasu, ale wszystko wskazuje na to, że znalazła szczęśliwy finał.
Początkowo władze klubu zaproponowały uniwersalnemu zawodnikowi (może grać w pomocy i defensywie) pięcioletnią umowę, ale z zastrzeżeniem, że byłby zawodnikiem drugiej drużyny, pozostającym do dyspozycji trenera Pawła Janasa.
- Nie mogłem zaakceptować takiego rozwiązania, bo czuję się na siłach, by grać i walczyć w I lidze - mówi Łukasz Juszkiewicz. - Poinformowałem o tym decydentów klubu, którzy wyszli z kolejną propozycją. Tym razem przedstawiono mi umowę na rok, ale zachowującą warunki, które miałem do tej pory w Widzewie. Nie ukrywam, że chciałbym na dłużej związać się z klubem z al. Piłsudskiego, bo przecież bramy ekstraklasy tuż-tuż. Nie można jednak odtrącać ręki wyciągniętej do porozumienia, dlatego dziś lub jutro spotkam się z dyrektorem sportowym i parafuję nowy kontrakt.
Chcę załatwić wszystkie formalności przed czwartkiem, bo tego dnia wybieram się na dłuższy okres do Londynu. Święta i Nowy Rok spędzimy z rodziną u siostry mojej żony. Dlatego po powrocie do Polski nie chcę mieć już na głowie problemów transferowych i skupić się wyłącznie na jak najlepszym przygotowaniu do trudnej rundy wiosennej.
Nadal otwarta jest sprawa przedłużenia, wygasającego w czerwcu kontraktu Ugo Ukaha.
- Sądzę, że do świąt powinna się wyjaśnić - mówi rzecznik prasowy klubu Michał Kulesza. - Odbyła się już pierwsza rozmowa menedżera zawodnika z naszym dyrektorem sportowym. Jak to zwykle w takich wypadkach bywa, sprawa nie kończy się na jednym spotkaniu, bo są zawsze rozbieżności. Będą kolejne, ale liczymy, że uda się osiągnąć porozumienie. Ważne jest to, że obydwu stronom zależy na tym, a to bez wątpienia zbliża do szczęśliwego finału.
Doszło do spotkania sztabu trenerskiego z zarządem klubu. Omawiano na nim ewentualne wzmocnienia drużyny. Prowadzone są w tej sprawie rozmowy, ale klub poinformuje o szczegółach dopiero po podpisaniu ewentualnych umów, a więc na początku stycznia.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?