Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeśli sześciolatki nie pójdą do szkół, młodsze dzieci nie pójdą do przedszkoli

Ewelina Murzicz
Ewelina Murzicz
Jeśli dziecko jest wychowywane przez oboje rodziców, nie chodziło do żłobka, a do tego ma mniej niż 5 lat, miejsca w przedszkolu dla niego nie będzie.

Pierwszeństwo mają bowiem maluchy w wieku 5 i 6 lat, bo te lada chwila pójdą do szkoły, a żeby tam trafić, muszą przez rok uczęszczać na tzw. przygotowanie przedszkolne. - Obiecuję, że wszystkie pięciolatki mają zagwarantowane miejsca w przedszkolach, tak jak to było w zeszłym roku - mówi w-ce prezydent Wiesława Zewald.

Żłobek, starsze rodzeństwo i rozbita rodzina

A co z młodszymi dziećmi? Największe szanse na dostanie się do przedszkola mają te z rozbitych rodzin, te które chodziły wcześniej do żłobka, a także maluchy, których starsze rodzeństwo uczęszcza już do placówki przedszkolnej.

Sześciolatki do szkół

Jeśli jednak dziecko nie spełnia powyższych "kryteriów", jego szanse na zabawę i naukę w przedszkolu są niewielkie. Problem ten mają rozwiązać sześciolatki, które pójdą do szkoły i zwolnią przedszkolne miejsca młodszym koleżankom i kolegom. W zeszłym roku na taki krok zdecydowało się tylko 300 dzieci. - Mam nadzieję, że w tym roku więcej rodziców podejmie taką decyzję - mówi Dorota Szafran, z-ca dyrektora Wydziału Edukacji UMŁ.- Spośród 86 szkół aż 59 ma warunki takie jak w przedszkolu, a nawet lepsze - zapewnia natomiast Wiesława Zewald.

Szkoła lepsza od przedszkola

W rekomendowanych przez Urząd Miasta szkołach, maluchy mają do dyspozycji kolorowe sale i zabawki, a do tego mogą liczyć na dodatkowy angielski i lepiej wyposażone sale. I to zupełnie za darmo. Dodatkowym atutem skłaniającym rodziców do wcześniejszego posłania dziecka w szkolne mury mają być świetlice czynne do godziny 18, ciepły obiad oraz dwóch nauczycieli.

Przedszkolaki w liczbach

Dzieci w wieku przedszkolnym jest w Łodzi ponad 20 tysięcy, a miejsc w przedszkolach zaledwie trochę ponad 12 tysięcy. Szkoły z kolei gotowe są przyjąć 1200 dzieci. Wygląda więc na to, że nawet jeśli sześciolatki pójdą do szkół, dla ich młodszych kolegów i tak zabraknie miejsc w przedszkolach. Władze miasta są jednak o to spokojne. - W tym wypadku miejsc powinno wystarczyć dla wszystkich - zapewnia Dorota Szafran. Drugi nabór dzieci do przedszkoli trwa bowiem do końca czerwca. Do tego czasu wielu rodziców zdecyduje się już na konkretną placówkę i zwolni miejsca w dwóch pozostałych (które w karcie rejestracyjnej wybrano jako "dodatkowe"). - Najwięcej miejsc pojawia się właśnie wtedy, bo do końca maja trzeba podpisać umowę z przedszkolem, do którego dziecko będzie uczęszczać - argumentuje Szafran.

Wygląda więc na to, że do przedszkola trudniej się dostać niż na najbardziej oblegany kierunek studiów.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto