- Dawniej nie miałem większych problemów by dojechać do domu, a teraz gdy światła działają, to często stoję w 2-kilometrowym korku - zżyma się Tadeusz Kubicki, którego dom stoi niedaleko skrzyżowania. - Dlaczego tu nie zbudowano ronda?
- To jakaś paranoja, tak gigantycznych korków tu nigdy nie było! - krzyczy z auta kierowca niebieskiego volkswagena. - Na dodatek strzałki namalowane na jezdni mylą kierowców.
Mylą, bo jadąc ul. Kolumny od Tomaszowa kierowcy, chcący skręcić w ul. Tomaszowską, ustawiają się na pasie do skrętu w lewo. Okazuje się jednak, że powinni z niego skręcić w ul. Jedwabniczą (która jest kilka metrów przed ul. Tomaszowską). Dopiero po przejechaniu pierwszej części skrzyżowania wjeżdżają na właściwy pas do skrętu w lewo.
- Takie rozwiązanie się tu nie sprawdza, bo ruch jest zbyt duży, a poza tym dopiero będąc na skrzyżowaniu kierowcy orientują się, że wjechali na niewłaściwy pas
- komentuje Tadeusz Kubicki.
Policjanci z drogówki, których spotkaliśmy na skrzyżowaniu, stwierdzili, że rzeczywiście wielu kierowców nieświadomie łamie przepisy. Natomiast Aleksandra Kaczorowska z Zarządu Dróg i Transportu, poinformowała, że trwa właśnie odbiór skrzyżowania po zakończeniu prac przez wykonawcę.
- Jeśli inspektorzy stwierdzą jakieś nieprawidłowości, to będą one poprawione przez wykonawcę - mówi. - Natomiast sygnalizacja dostosowuje się do natężenia ruchu. Działa od niedawna i potrzeba trochę czasu na jej obserwację i regulację.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?